A A+ A++

Pekin 2022. Brązowy Dawid Kubacki

To był sezon-koszmar dla polskich skoczków. Z ledwie jednym podium (Kamila Stocha kadry w Klingenthal) i seryjnymi rozczarowaniami. Odpadaniem Polaków po pierwsze serii, dyskwalifikacjami, chaotycznymi próbami znalezienia przyczyn zapaści. Bliżej temu wszystkiemu było do smuty lat 90., niż XXI wieku, gdy skoczkowie regularnie sprawiali kibicom mnóstwo frajdy.

W Pekinie od początku zanosiło się na przełom. Stoch wygrał trening, Piotr Żyła był trzeci w kwalifikacjach. Trudno było jednak oczekiwać medalu.

W niedzielę poniżej możliwości skakała jednak niemal cała – poza Kobayashim – czołówka Pucharu Świata. Lider PŚ Karl Geiger po pierwszej serii był 21., Halvor Egner Granerud – 22. Polacy skakali natomiast nadspodziewanie dobrze. Wszyscy zakwalifikowali się do rundy finałowej, Stoch był trzeci, a Kubacki – ósmy.

Można oczywiście wszystko tłumaczyć czynnikiem losowym, tym, że czołówka PŚ skakała w złych warunkach atmosferycznych. Ale przecież Kobayashi, startujący tuż przed Geigerem, mimo wszystko skoczył bardzo daleko.

Kubacki przeżył w niedzielę najlepszy konkurs w sezonie. W PŚ ani razu nie doskoczył do pierwszej dziesiątki. Kiedy doszło do najważniejszego konkursu w sezonie, skakał jednak znakomicie. Podium zapewnił mu zwłaszcza drugi skok na odległość 104 m.

Dla Kubackiego to drugi medal olimpijski. W Pjongczangu zdobył brąz w drużynie. Ma też dwa złota i dwa brązy na mistrzostwach świata.

Pekin 2022. Medal Dawida Kubackiego

Brąz Dawida Kubackiego jest dziesiątym medalem w dorobku polskich skoczków narciarskich.

Medalowy dorobek polskich skoczków na igrzyskach otworzył w 1972 roku Wojciech Fortuna, który triumfował w Sapporo. Na kolejne trzeba było czekać 30 lat i erę Adama Małysza, który w 2002 roku przywiózł z Salt Lake City srebro i brąz, a osiem lat później w Vancouver dwukrotnie stał na drugim stopniu podium.

W 2014 roku dwa złote medale wywalczył Kamil Stoch, który raz najlepszy był także w 2018 w Pjongczangu. W Korei Południowej trzecie miejsce zajęła również polska drużyna w składzie: Stoch, Kubacki, Stefan Hula i Maciej Kot.

Łącznie reprezentanci Polski w zimowych igrzyskach zdobyli 23 medale.

Pekin 2022. To nie koniec szans medalowych

W poniedziałek reprezentacja Polski wystartuje w konkursie drużyn mieszanych. Biorąc pod uwagę wyniki skoczkiń w konkursie indywidualnym (Kinga Rajda była w sobotę 35., a Nicole Konderla 36.), szanse na medal są niewielkie. W sobotę odbędzie się konkurs mężczyzn na dużej skoczni, gdzie Stoch triumfował w Soczi i Pjongczangu. W poniedziałek 14 lutego – konkurs drużynowy. W żadnym konkursie Polacy nie będą faworytami, ale przecież w niedzielę też nie byli. A awans do drugiej serii całej czwórki daje olbrzymie nadzieje przed drużynówką.

Czytaj też: Rodzice Kamila Stocha: Po drobnych ruchach twarzy widzimy, że skoczy daleko

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLutowy zjazd Ekumenicznej Szkoły Biblijnej w Łodzi
Następny artykułDzielnicowi z koronowskiego komisariatu i pracownicy OTOZ Animals kontrolują warunki przetrzymywania podwórkowych Burków