A A+ A++

Fińska Patria pracuje nad stworzeniem pierwszej fińskiej haubicy samobieżnej o trakcji kołowej poprzez zintegrowanie haubicy ciągnionej 155K98 kalibru 155 milimetrów z podwoziem ciężarówki Sisu E13TP. Jak poinformował 12 kwietnia serwis Aamulehti, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, testy poligonowe odbędą się już zimą. Podkreśla się, że tak szybkie tempo prac wynika z posiadanego know-how. Nic jednak nie wiemy na temat potencjalnego oznaczenia, jest też zbyt wcześnie, aby mówić o publikowaniu nawet szczątkowych charakterystyk technicznych.

– Mimo przerwy w produkcji firma stale utrzymuje i rozwija możliwości produkcyjne w zakresie artylerii, w tym dotyczące ulepszenia lufy haubic 155K98 i innych modyfikacji, które podtrzymały użyteczność i skuteczność armat polowych – mówi Vesa Toivonen, kierownik do spraw testów systemów uzbrojenia w Patrii. – Dodatkowo Patria konsekwentnie produkuje i dostarcza fińskim wojskom lądowym niezbędne części zamienne do tych haubic, zapewniając gotowość operacyjną jednostek artylerii.

Patria już od kilku lat próbuje się przebić z pomysłem zamontowania 155K98 na platformie kołowej. Po raz pierwszy zaproponowano takie rozwiązanie Fińskiemu Komitetowi Obrony w 2015 roku podczas dyskusji na temat zakupów nowej artylerii. Ostatecznie zdecydowano się na południowokoreański system K9 Thunder, ale z czasem ministerstwo obrony wróciło do pomysłu opracowania krajowego systemu artyleryjskiego. Prace nabrały tempa po rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Nowa haubica stanie się uzupełnieniem K9. Do 2027 roku fińskie wojska lądowe mają mieć 96 egzemplarzy.

Patria zachowała zdolność do wznowienia produkcji haubicy 155K98, opracowanej w 1997 roku na bazie wcześniejszego modelu 155K83 i produkowanej do 2005 roku zarówno w Finlandii, jak i na licencji w Egipcie w Abu Zaabal Engineering. Patria wprowadziła też na rynek gąsienicową haubicę samobieżną 155GH52-SP-T55, w której połączono 155K98 i podwozie czołgu T-55. Prototyp opracowano specjalnie na eksport do Egiptu.

– Wszystko zaczęło się na początku lat pięćdziesiątych, kiedy siły obronne poprosiły Tampellę o opracowanie broni ogólnego przeznaczenia, a efektem tych prac stało się działo polowe 122K60 – dodał Toivonen.

Dużym krokiem w rozwoju produktu było zwiększenie kalibru z uznanych za niewystarczające 122 milimetrów do obecnego kalibru 155 milimetrów. Kolejną znaczącą fazą rozwoju było wydłużenie lufy w celu zwiększenia donośności. Na przestrzeni lat opracowano kilka wariantów haubicy.

Haubica 155K98 ma masę 14 580 kilogramów. Lufa o długości 52 kalibrów posyła konwencjonalne pociski z głowicami odłamkowo-burzącymi na odległość 40 kilometrów. Haubica jest holowana w pobliże stanowiska ogniowego przez samochód ciężarowy. Następnie samodzielnie dojeżdża na miejsce dzięki silnikowi umożliwiającemu przemieszczanie się na krótkich dystansach. Wykorzystuje półautomatyczny mechanizm zamka klinowego i może osiągnąć szybkostrzelność 6–10 strzałów na minutę, z możliwością wykonania szybkiej serii trzech strzałów w 12 sekund.

Haubica samobieżna K9 Moukari podczas defilady w Helsinkach.
(MKFI, domena publiczna)

Obecne plany stworzenia odmiany samobieżnej wskazują na ważny etap zwiększania mobilności tego systemu artyleryjskiego. Dzięki temu zwiększy się przydatność bojowa, zapewniając szybkie rozmieszczenia i przemieszczania, co ma kluczowe znaczenie dla uniknięcia ognia kontrbateryjnego.

Sisu E13TP, dostępny w konfiguracji 6 × 6 i 8 × 8, wszedł do służby w 2008 roku. Ma podwozie chronione przed minami i opancerzoną kabinę, w której jest miejsce dla dwuosobowej załogi. Pojazd napędzany jest silnikiem Caterpillar C 13 o mocy 445 koni mechanicznych sprzężonym z sześciobiegową automatyczną skrzynią biegów Allison 4500. Osiąga prędkość maksymalną 90 kilometrów na godzinę.

Przy masie własnej 18 tysięcy kilogramów E13TP przeznaczona jest do przewozu ładunku o masie do 20 tysięcy kilogramów i ma zasięg operacyjny 900 kilometrów. Sisu E13TP 8 × 8 służy do różnych funkcji wojskowych, w tym jako nosiciel stacji radiolokacyjnych i wyrzutni pocisków rakietowych. Dzięki napędowi na wszystkie koła i zintegrowanemu systemowi przenoszenia ładunku jest w stanie działać w trudnych warunkach terenowych.

Sisu E13TP jako podwozie dla wyrzutni systemu NASAMS.
(MKFI, domena publiczna)

Pekka Ruutu, jeden z wiceprezesów Patrii, zauważa, że fińscy artylerzyści przez lata bardzo dobrze zaznajomili się z 155K98 w ramach programów szkoleniowych fińskich Sił Obronnych. Sisu E13TP również pozostaje w użyciu, więc koszty logistyczne związane z wdrożeniem haubicy samobieżnej nie będą stanowić dużego obciążenia pod względem czasowym i finansowym.

Dla Finów, będących na pierwszej linii frontu, krajowa produkcja uzbrojenia, w tym artylerii – odgrywającej niebagatelną rolę podczas wojny rosyjsko-ukraińskiej – są kluczowe z punktu widzenia bezpieczeństwa dostaw. Gwarantuje to natychmiastową dostępność części zamiennych i usług serwisowych nawet w warunkach wojennych.

Nowa haubica samobieżna dołączy do innego fińskiego samobieżnego produktu artyleryjskiego: moździerza NEMO kalibru 120 milimetrów zintegrowanego z kołowymi transporterami opancerzonymi Patria w układach 6 × 6 i 8 × 8. Pierwszy wariant oferowany jest szwedzkim wojskom lądowym. Moździerz tego typu zintegrowano z podwoziem transportera AMPV jako prototypowy moździerz samobieżny la US Army w ramach programu Future Indirect Fire Turret. Natomiast morska wersja tego moździerza stanowi uzbrojenie zamówionych niedawno ośmiu małych kutrów artyleryjskich Strids­båt 90HSM dla szwedzkich batalionów desantowych.

MKFI, domena publiczna

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTrump: Ukraina jest ważniejsza dla Europy niż USA. Niech płacą więcej
Następny artykułTarnów. Relikwie bł. rodziny Ulmów w diecezji tarnowskiej