A A+ A++

rozwiń

Niespełna sto kilometrów dzieli stadiony w Dortmundzie i Kolonii, które będą areną najbardziej emocjonującego od lat finiszu Bundesligi. Zwrot akcji nastąpił przed tygodniem, kiedy prowadzący w tabeli Bayern przegrał z RB Lipsk 1:3, a potknięcie walczących o 11. z rzędu i 33. w historii tytuł monachijczyków wykorzystała Borussia, która pokonała FC Augsburg 3:0 i zajęła fotel lidera.

Remis Borussii nie wystarczy

Ekipa BVB ma 70 punktów i o dwa wyprzedza Bawarczyków. Znacznie lepszy bilans bramkowy mają jednak obrońcy tytułu, więc przy równej liczbie punktów na koniec sezonu – przy remisie w Dortmundzie i zwycięstwie Bayernu – to oni będą górą.

Borussia w sobotę – wszystkie mecze o godz. 15.30 – podejmie plasujący się w środku tabeli zespół FSV Mainz, który od czterech kolejek nie powiększył dorobku i w każdym z tych meczów stracił co najmniej trzy gole. Piłkarze z Dortmundu wygrali cztery ostatnie potyczki z drużyną z Moguncji, mają też wyraźnie lepszy bilans historyczny, ale…

Wszystkie rozważania i dywagacje nie mają sensu. Musimy wyjść na boisko i po prostu wygrać jeszcze ten jeden mecz. Mam dobre przeczucia, wiem, że stać … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolicja ostrzega przed nową metodą działania oszustów
Następny artykuł“Mała syrenka” wciąż ugania się za chłopakiem. Twórcy zmienili nie to, co trzeba