A A+ A++

Tematem dzisiejszej papieskiej katechezy była cnota wiary. Jak wskazywał Franciszek, dzięki niej możemy widzieć nawet pośród ciemności towarzyszących życiu na ziemi, bo to ona „«wyzwala» w nas łaskę i otwiera umysł na tajemnicę Boga”.

Krzysztof Dudek SJ – Watykan

Papież wskazał, że cnotę wiary obserwujemy m.in. w historii Maryi i Mojżesza. Jej ojcem pozostaje jednak Abraham.

„Kiedy zgodził się opuścić ziemię swoich przodków, by udać się do ziemi, którą miał mu wskazać Bóg, prawdopodobnie został uznany za szaleńca: po co opuszczać to, co znane, dla tego, co nieznane, to, co pewne, dla tego, co niepewne? – mówił Ojciec Święty. – Ale Abraham wyruszył, jakby widząc to, co niewidzialne. I właśnie to, co niewidzialne, sprawi, iż wyruszy na górę wraz ze swoim synem Izaakiem, jedynym synem obietnicy, który w ostatniej chwili zostanie ocalony od bycia złożonym w ofierze”.

Historia Abrahama pokazuje nam, jak bardzo wiara jest cnotą kształtującą życie człowieka. W tym kontekscie Franciszek zaznaczał, że bycie chrześcijanem to nie tyle przyjęcie jakiejś kultury i zestawu wartosci, „lecz przyjęcie i pielęgnowanie więzi: ja i Bóg; moja osoba i umiłowane oblicze Jezusa”.

By zobrazować doświadczenie wiary Papież odwołał się do fragmentu Ewangelii opowiadajacego o burzy na jeziorze. Jak wyjaśniał, uczniowie chcieli poradzić sobie z kryzysową sytuacją, ufając swemu doświadczeniu i sile swych ramion. Jednak łódź zaczęła nabierać wody, a oni spanikowali. „Nie zdają sobie sprawy, że mają rozwiązanie przed oczami: Jezus jest z nimi w łodzi, w środku burzy, śpi – mówił Ojciec Święty. – Kiedy w końcu budzą Go, przerażeni, a nawet rozzłoszczeni, bo pozostawia ich na śmierć, Jezus gani ich: «Czemu tak bojaźliwi jesteście? Jakże wam brak wiary?» (Mk 4, 40). Oto zatem wielki wróg wiary: nie inteligencja, nie rozum, jak niestety niektórzy obsesyjnie powtarzają, lecz lęk”.

Franciszek wskazał następnie, że wiara wydaje się być darem niepozornym, a jednak jest kluczowa i powinniśmy o nią prosić każdego dnia. „Oczywiście, jak mówi Apostoł, nie wszyscy mają wiarę (por. 2 Tes 3,2), a nawet my, ludzie wierzący, często zauważamy, że mamy jej tylko niewielki zapas” – mówił Papież, przypominając, że Jezus często zarzuca nam, że jesteśmy „ludźmi małej wiary”. Wiara „jest to najszczęśliwszy dar, jedyna cnota, której wolno nam zazdrościć. […] Wiara bowiem «wyzwala» w nas łaskę i otwiera umysł na tajemnicę Boga” – konkludował Ojciec Święty.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułIm więcej mamy dni wolnego, tym więcej pijemy. Niech to nie będzie alkomajówka