A A+ A++

Niemal wszystko co kupujemy w sklepach z elektroniką jest produkowane w Chinach lub pozostałych krajach Azji. W Europie została już tylko jednak fabryka laptopów i warto jej kibicować.

Źródło fot. Panasonic

i

W SKRÓCIE:

Serwis NotebookCheck informuje, że w Europie pozostała już tylko jedna fabryka laptopów. To placówka Panasonica w Cardiff, stolicy Walii. Poza produktami tam wytwarzanymi, cała reszta jest sprowadzana z Azji (głównie Chiny). Czy to źle?

Panasonic nadal w Europie

W brytyjskiej fabryce Panasonic produkowane są głównie laptopy z linii Toughbook. To produkty o wzmocnionej konstrukcji, odporne na trudne warunki i przeznaczone z reguły dla wąskiej grupy odbiorców. Kosztują niemało, cena niektórych modeli przekracza 10 tys. złotych.

Być może to dlatego nadal opłaca się Panasonicowi utrzymywać tą placówkę w Europie, mimo wyższych kosztów zatrudnienia w porównaniu do azjatyckich rynków pracy. Toughbooki są zamawiane często przez resort wojskowy lub duże przedsiębiorstwa, oraz indywidualnie konfigurowane według potrzeb.

Panasonic w Cardiff ostatnią fabryką laptopów w Europie - ilustracja #1

Fabryka Panasonica w Cardiff. Źródło: Google Maps

To właśnie w Cardiff odbywa się ostatni etap produkcji – składanie laptopów Toughbook według wytycznych zamówienia. Większość podzespołów jest jednak produkowana w Azji. Tak jak niemal wszystkie inne produkty, które kupujemy w sklepach z elektroniką (nawet Apple lokuje produkcję w Chinach).

Chiny fabryką świata

Jak niebezpieczne może być skupienie większości światowej produkcji w jednym miejscu, mogliśmy się przekonać podczas pandemii COVID-19. Lockdowny na całe prowincje nałożone przez chiński rząd poskutkowały potężnymi brakami półprzewodników i części elektronicznych. Produkcja rozmaitych urządzeń, podzespołów PC i procesorów znacznie zwolniła i nie nadążała za popytem.

Rezultatem były znaczne wzrosty cen i wysoka aktywność tzw. scalperów (osoby, które wykorzystując boty, wykupywały cały asortyment, by odsprzedawać go potem po wyższej cenie). Było już tak źle, że brakowało nawet elektroniki do aut, przez co kryzys półprzewodnikowy był odczuwalny nawet w motoryzacji. Dopiero teraz, około rok po wygaśnięciu obostrzeń pandemicznych sytuacja powoli wraca do normy.

Choć pokusa wyszukiwania rynków produkcyjnych z najtańszą siłą roboczą jest duża, firmy muszą wyciągnąć wnioski z pandemicznego kryzysu i zacząć dywersyfikować łańcuchy dostaw. Pionierem tych ruchów wydaje się być Intel, który buduje fabryki w USA i w Europie, ale miejmy nadzieję, że również inne firmy podążą śladami giganta.

Może Cię zainteresować:

  1. Facebook, Twitter, TikTok i inni giganci muszą wziąć się za moderację
  2. RX 7600: kolejna karta AMD jest najwyraźniej tym, czego gracze teraz potrzebują

Panasonic w Cardiff ostatnią fabryką laptopów w Europie - ilustracja #2

Zapraszamy Was na nasz nowy kanał na YouTube – tvtech, który jest poświęcony zagadnieniom związanym z nowymi technologiami. Znajdziecie tam liczne porady dotyczące problemów z komputerami, konsolami, smartfonami i sprzętem dla graczy.

Ten materiał nie jest artykułem sponsorowanym. Jego treść jest autorska i powstała bez wpływów z zewnątrz. Część odnośników w materiale to linki afiliacyjne. Klikając w nie, nie ponosisz żadnych dodatkowych kosztów, a jednocześnie wspierasz pracę naszej redakcji. Dziękujemy!

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMajówka z Torusem. Zaplanowano spektakl plenerowy i piknik modelarski
Następny artykułPrzedłużenie bezcłowego handlu z Ukrainą? “Na ten moment Polska się sprzeciwia”