A A+ A++

Agata Wiśniewska, fot. KP PSP Chojnice, Chojnice 998

Z wczorajszym (22.06) pożarem do późnych godzin wieczornych walczyły 24 zastępy państwowej i ochotniczej straży pożarnej. Ogień pojawił się na hali produkcyjno-magazynowej pełnej łatwopalnych materiałów. Ze względu na duże zadymienie strażacy musieli pracować w aparatach ochrony dróg oddechowych. Obecna na miejscu grupa Ratownictwa Chemicznego z Gdyni nie stwierdziła skażenia powietrza. Właściciel zakładu wstępnie oszacował straty na 2,5 mln zł.

Zgłoszenie o pożarze w zakładzie produkującym łodzie i jachty  w Klawkowie strażacy odebrali wczoraj, tj. wtorek 22 czerwca przed godziną 18. Niezwłocznie na miejsce zostały skierowane zastępy z jednostki ratowniczo-gaśniczej z Chojnic oraz OSP z terenu gminy Chojnice. Szybko okazało się, że będą to niewystarczające siły. Płonął praktycznie cały budynek produkcyjno-magazynowy o powierzchni około 500m2, w którym składowane były surowce do produkcji jachtów, głównie na bazie żywic i innych związków chemicznych.

Pożar był silnie rozwinięty. Panowało silne zadymienie, gdyż spalanie tych materiałów cechuje się wydzielaniem dużych ilości toksycznych dymów. Większość tych materiałów to są materiały łatwopalne, toksyczne w związku z powyższym strażacy musieli pracować w sprzęcie ochronnym górnych dróg oddechowych – mówi brygadier Henryk Koźlewicz, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Chojnicach. Butlami z tlenem naszych strażaków ratowali koledzy z Bytowa.

W pierwszej fazie pożaru był też problem z zaopatrzeniem w wodę. – W pobliżu zakładu był jeden hydrant. Trzeba było zadysponować dodatkowe siły i środki i organizować dowożenie wody na miejsce pożaru.

Na szczęście we wczorajszym pożarze nikt nie ucierpiał. Akcja gaszenia trwała do późnych godzin nocnych. – Łącznie  zaangażowane w nią były 24 zastępy państwowej i ochotniczej straży pożarnej, w tym też zastępy spoza terenu powiatu chojnickiego, jak np. Grupa Ratownictwa Chemicznego z Gdyni, która robiła odpowiednie pomiary odnośnie jakości powietrza. Zespół ten po wykonaniu specjalistycznych pomiarów na terenie Chojnic i innych miejscowości i wiosek przyległych do miejsca pożaru, nie stwierdził obecności niebezpiecznych związków w powietrzu, także mieszkańcy mogą czuć się bezpiecznie – dodaje brygadier Henryk Koźlewicz.

Na chwilę obecną właściciel oszacował straty na kwotę 2,5 mln zł. – To szacowanie strat ciągle trwa, tak samo, jak i ustalanie przyczyny pożaru – informuje strażak.

Podobne tematy:

Najnowsze:

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAS 2021: Super Tucano dla Ukrainy?
Następny artykułMariusz Gosek w “Graffiti”: poszerzenie Zjednoczonej Prawicy sprzyja jedności