A A+ A++

Takie piece na węgiel i drewno, nazywane „kopciuchami”, ogrzewają jeszcze wiele domów jednorodzinnych

Wszyscy zdajemy sobie sprawę, że ilość zanieczyszczeń trafiających do powietrza ma zgubny skutek w perspektywie nieodwracalnych zmian klimatu, coraz częściej objawiających się gwałtownymi zjawiskami pogodowymi. Są również bardzo szkodliwe dla naszego zdrowia. Stąd też konieczne wymogi dotyczące stopniowej wymiany domowych pieców na ekologiczne źródła ciepła. Tymczasem, jeszcze niejeden z nas spogląda na „kopciucha” w swojej kotłowni myśląc, że jest na niego skazany przez najbliższe lata, bo nie stać go ani na wymianę, ani też na drogi gaz, pellet czy prąd.

– Palę w takim piecu, bo muszę. Pewnie że wolałabym nie nosić drewna i węgla do domu, nie palić codziennie w piecu, nie wybierać popiołu, włączyć na stałe ogrzewanie gazem czy pompę ciepła. Tylko że z moją i męża emeryturą, to w tej chwili zupełnie nierealne – powiedziała nam pani Grażyna, mieszkanka jednej z małych miejscowości na Mazowszu. – Sama wymiana pieca na coś innego, ekologicznego to ogromny wydatek. Słyszałam, że można uzyskać jakieś dofinansowanie, ale to kupa formalności, a my nie korzystamy z komputera, z internetu, wiemy to co usłyszymy w telewizji. A tu mówią, że niedługo będą chodzić kontrole i sprawdzać czy ogrzewanie jest ekologiczne. Ja myślę, że najpierw gmina powinna wysłać ludzi w teren, żeby wytłumaczyli jak można uzyskać pieniądze na wymianę pieca,we wszystkim pomogli, uświadomili ludzi że jest taka możliwość i że to nie takie trudne. Drugą bardzo ważną sprawą są ceny paliwa i tu wszyscy którzy mają lub chcą mieć ekologiczne ogrzewanie powinni dostawać dopłaty, tak by to się opłacało, a nie kosztowało więcej niż drewno i węgiel.

Pani Grażyna zdaje sobie sprawę, że w perspektywie najbliższych lat będzie musiała wymienić piec w swoim domu

Terminy są nieubłagane

Rzeczywiście, terminy wymiany pieców są nieubłagane. Jeśli chodzi o województwo mazowieckie, to kotły na drewno lub węgiel 3 lub 4 klasy należy wymienić do 1 stycznia 2028 r. W przypadku ogrzewaczy pomieszczeń, w tym kominków, od 1 stycznia 2023 roku dopuszczone jest używanie tylko urządzeń, które spełniają wymagania ekoprojektu lub mają sprawność cieplną na poziomie co najmniej 80%.

Na razie są wymogi, potem zaczną się kontrole. Będą je przeprowadzać pracownicy urzędów gmin w obecności właściciela nieruchomości lub dorosłego domownika. Sprawdzane będą wszystkie źródła ogrzewania w budynku, pomieszczenie kotłowni, skład opału, jakość paliwa (okazanie świadectwa jakości paliwa) oraz ocena wizualna. Podczas kontroli upoważnieni pracownicy będą mogli wykonać dokumentację fotograficzną. W przypadku wykrycia nieprawidłowości, właściciel budynku będzie zobowiązany do ich usunięcia i poddany powtórnej kontroli. Zapewne na początku nie będzie kar pieniężnych, tylko zalecenia i pouczenia, do których jednak szybko trzeba się będzie dostosować, bo kary za pozostawienie w kotłowni starego pieca wyniosą nawet kilka tysięcy złotych.

Po czyste powietrze do gminy

Przeprowadzając rekonesans w gminach powiatu pułtuskiego zorientowaliśmy się, że mazowieckie samorządy, na podstawie porozumienia z Wojewódzkim Funduszem Ochrony Środowiska i Gospodarski Wodnej w Warszawie, prowadzą punkty informacyjne dla mieszkańców. Tak jest na przykład w gminie Pokrzywnica. Urząd Gminy informuje, że w ramach programu „Czyste Powietrze”, właściciele budynków jednorodzinnych mogą obecnie pozyskać bezzwrotne dofinansowanie na wymianę źródła ciepła i kompleksową termomodernizację budynków. Obecne warunki programu pozwalają na uzyskanie do 136 200 zł dofinansowania w formie dotacji. Mieszkańcy mogą w tym roku, jak również przyszłym roku skorzystać z wymiany źródła ciepła z dofinansowaniem w ramach programu. W ramach porozumienia, gmina prowadzi Punkt konsultacyjno-informacyjny, w którym zainteresowanym osobom udzielane są informacje na temat programu Czyste Powietrze. Punkt czynny jest od poniedziałku do piątku w godzinach pracy urzędu. Dokładne informacje odnośnie poziomu dofinansowania są dostępne są też na stronie: https://www.czystepowietrze.gov.pl/.

Podobno informację otrzymaliśmy z gminy Świercze. Tu również działa punkt informacyjny dla mieszkańców, w którym można uzyskać pomoc w zakresie przygotowania i złożenia wniosku o dofinansowanie, zarówno w wersji papierowej jak i elektronicznej.

Skorzystałem z ulgi podatkowej

Pan Marcin jest mieszkańcem małej miejscowości w powiecie pułtuskim. Niedawno wyposażył swój dom w instalację fotowoltaiczną, co wiąże się oczywiście z wytwarzaniem własnego prądu służącego również do ogrzewania domu. Inwestycję sfinansował z własnych środków, ale by uzyskać zwrot poniesionych nakładów, skorzystał z podatkowej ulgi termomodernizacyjnej.
– To bardzo proste rozwiązanie, bez wypełniania stosu dokumentów, po prostu odlicza się wydatki przy składaniu PIT – powiedział nam pan Marcin.

O uldze termomodernizacyjnej też możemy się dowiedzieć w ramach programu Czyste Powietrze. Pokrótce – przysługuje podatnikowi, który jest właścicielem lub współwłaścicielem budynku mieszkalnego jednorodzinnego. Kwota odliczenia nie może przekroczyć 53 000 zł w odniesieniu do wszystkich realizowanych przedsięwzięć termomodernizacyjnych – ulepszania źródeł ciepła i podgrzewania wody użytkowej, w wyniku czego następuje zmniejszenie kosztów pozyskania ciepła dostarczanego do budynków mieszkalnych.

Montaż instalacji fotowoltaicznej na budynku Ochotniczej Straży Pożarnej w Trzcińcu (źródło: gmina Pułtusk)

Reasumując, mimo obaw warto udać się do naszego urzędu gminy i po prostu zapytać, jakie są możliwości wymiany naszego „kopciucha”, ile musielibyśmy wyłożyć z własnej kieszeni, a ile uda się pozyskać. To nas nic nie kosztuje, a pozwoli realnie ocenić sytuację i bez demonizowania przygotować nasz dom do wymogów w tej dziedzinie. Zachęcającym do działań przykładem mogą być lokalne samorządy, które już od kilku lat z dużym po powodzeniem korzystają z dofinansowania ze środków WFOŚiGW, montując instalacje fotowoltaiczne na budynkach użyteczności publicznej. Zrobiono tak chociażby w przypadku remizy Ochotniczej Straży Pożarnej w Trzcińcu, w gminie Pułtusk, co pozwoliło na zmniejszenie kosztów jej utrzymania. Łączna wartość zadania wyniosła 32.000 złotych, z czego 90% to środki zewnętrzne WFOŚiGW w kwocie 28.800,00 zł, a wkład własny Gminy Pułtusk to zaledwie 10% tj. 3.200,00 zł.

ED

Komentarze

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułChińczycy z NIO idą na wojnę z Teslą. W Europie będzie nowa tania marka aut
Następny artykułMarko jeszcze nie wie