Gdy zdjęcia pojawiły się w internecie, wielu uznało je za fotomontaż. Aż do wpisu Matiasa Morli, słynnego prawnika i przyjaciela Diego Maradony, który najpierw na Twitterze napisał, że osobiście zajmie się “odnalezieniem łajdaka, który zrobił sobie to zdjęcie”, a po kilku minutach sam ujawnił jego tożsamość. “Tym łajdakiem jest Diego Molina. To on zrobił sobie zdjęcie obok trumny Diego Maradony. Na pamięć mojego przyjaciela nie spocznę, dopóki za to nie zapłacisz” – napisał Morla.
Pogrzeb Maradony. Pracownik został zwolniony
Zdjęcia momentalnie zaczęły rozprzestrzeniać się w sieci. Ale nie było to tylko zdjęcie Moliny, który jak poinformował Diego Picon – dyrektor domu pogrzebowego Sepelios Pinier w Buenos Aires – został już zwolniony. Nad otwartą trumną sfotografowały się także dwie inne osoby. Ich tożsamość nie została ujawniona. Wiadomo jednak, a tak przynajmniej twierdzi Picon, że byli to wynajęci pracownicy, którzy na stałe nie są zatrudnieni w jego zakładzie.
Maradona nie żyje. Znamy przyczynę śmierci
Zdjęcia zostały zrobione, zanim ciało Maradony przetransportowano do argentyńskiego pałacu prezydenckiego Casa Rosada. Trumna wystawiona była później przed siedzibą rządu, gdzie zbierały się miliony ludzi. Pogrzeb odbył się w czwartek. W uroczystości uczestniczyli tylko członkowie rodziny i najbliżsi zmarłego.
Maradona zmarł w środę w wieku 60 lat. Przyczyną jego śmierci – jak podało CNN – był ostry wtórny obrzęk płuc prowadzący do zaostrzenia przewlekłej niewydolności serca, spocznie obok swoich rodziców na cmentarzu Jardin de Paz na obrzeżach Buenos Aires.
Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a
Sport.pl Live .
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS