A A+ A++

Iga Świątek swój mecz otwarcia turnieju WTA 1000 w Miami miała rozegrać w piątek, ale obfite opady deszczu całkowicie storpedowały harmonogram dnia. Podobnie było od rana w sobotę, ale po południu pogoda się poprawiła i rywalizacja doszła do skutku. Polska tenisistka zrobiła dla organizatorów wszystko, co mogła, gdyż błyskawicznie uporała się ze swoją rywalką.

Zobacz wideo
Wściekły Wojciech Szczęsny ruszył prosto do szatni. Lewandowski tłumaczy

Iga Świątek przyznała to po meczu. “To wszystko, co możesz zrobić”

Camila Giorgi (108. WTA) już w pierwszym gemie popełniła cztery podwójne błędy serwisowe. Liderka rankingu szybko zaczęła uzyskiwać przewagę. Dynamikę pojedynku mógł zmienić szósty gem przy stanie 4:1, kiedy to Świątek musiała wychodzić ze stanu 0:40 przy swoim podaniu. Obroniła cztery break pointy, a chwilę później domknęła partię 6:1. Drugi po dwóch przełamaniach zakończył się takim samym wynikiem. Polka do awansu do trzeciej rundy potrzebowała nieco ponad godzinę. – Z jednej strony nauczyłam się nie skupiać na rzeczach, które nie zależą ode mnie, po prostu je akceptować – stwierdziła Świątek na konferencji prasowej po meczu à propos dłuższego oczekiwania na mecz.

– Myślę, że mam umiejętności, aby grać na każdej nawierzchni, zwłaszcza tutaj, gdzie zwykle jest trochę wolniej. Mam pozytywne nastawienie. Wiem, że mogłam tu wygrać dwa lata temu, więc to doświadczenie nauczyło mnie, że nie trzeba się martwić ani bać. Trzeba wykorzystywać każdą minutę na korcie, aby się skoncentrować i mieć odpowiednie wyczucie. To wszystko, co możesz zrobić. Dzisiaj był dzień całkiem pozytywny. Kort nie różni się zbytnio od Indian Wells, ale piłki są tu znacznie cięższe. Lubię to, więc nie stanowi to problemu – przyznała liderka rankingu.

Teraz Igę Świątek czeka starcie z Lindą Noskovą, z którą mierzyła się już dwukrotnie w tym roku. Wszyscy pamiętamy, że to Czeszka wyeliminowała Polkę z Australian Open, ale 22-latka zrewanżowała się niedawno w Indian Wells. – To nasz trzeci mecz, dość interesujące. Trudno jest grać przeciwko niej, jak widać w Australii. Skupię się na sobie i dowiem się, co zrobiłam źle, a co poszło dobrze w naszych ostatnich meczach – stwierdziła krótko Świątek.

Starcie trzeciej rundy turnieju WTA 1000 w Miami Iga Świątek – Linda Noskova odbędzie się nie przed północą z niedzieli na poniedziałek czasu polskiego.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułLecisz na wakacje, ale nie wiesz gdzie. Nowy pomysł Wizzair
Następny artykułEksperci zachwyceni wielką formą Świątek. “To jest złoto”