Kia Ceed oferuje dużo za swoją cenę. W dodatku występuje jako pięciodrzwiowy hatchback, kombi i shooting brake, czyli ProCeed. Jest w czym wybierać, stąd niemal 30 proc. sprzedaży koreańskiej marki w Europie stanowią właśnie modele tej rodziny. Także w Polsce Ceed ma coraz mocniejszą pozycję i bez problemów wygrywa z modelami, które od dziesięcioleci nadają ton w segmencie kompaktów. Tylko w pierwszym półroczu nad Wisłą zarejestrowano 5927 egzemplarzy, co oznacza 3. miejsce w klasie i 11 proc. udziału. A w czerwcu Kia jako marka po raz pierwszy w historii przekroczyła liczbę 3400 miesięcznych rejestracji i wskoczyła na trzecie podium strącając Volkswagena. Konkurencja jednak nie śpi, dlatego koreańska firma wprowadza nową odsłonę bestsellerowej gamy. W ocenie projektantów zmiany są głębokie, a pod odmłodzoną karoserią kryją się nowinki techniczne podlane bogatszym wyposażeniem. Czego mogą spodziewać się kierowcy?
Nowe logo marki to wyróżnik rodziny Ceed po metamorfozie. Jednak największą zmianę przeszedł charakterystyczny “tygrysi nos”, który teraz przypomina skrzydła – osłona chłodnicy błyszczy czarnym wykończeniem w chromowanej ramce. Motyw inspirowany ptactwem powtarza się również na dole zderzaka we wlocie powietrza. Najwidoczniej w ten sposób nowy szef stylistów Karim Habib chce zostawić także swój ślad, po tym jak słynny Peter Schreyer zmienił koreańską markę z szarej myszki w drapieżnika.
Kia CEED GT-Line – tygrysi nos zmienił się w skrzydła
/
KIA
/
WWW.WEIGL.BIZ
Kia ProCEED GT
/
KIA
/
WWW.WEIGL.BIZ
Kia Ceed – reflektory LED już w najtańszej wersji
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS