Ostatnie dni kładki dla pieszych na bydgoskich Wyżynach. Będą zebry

Inwestycja na bydgoskich Wyżynach budzi kontrowersje. Sprzeciwiali się jej przede wszystkim kierowcy, którzy nie chcą kolejnej sygnalizacji świetlnej na ruchliwej ul. Wojska Polskiego. Oliwy do ognia dolali urzędnicy, którzy podczas konsultacji społecznych dwa lata temu zadali pytanie o przyszłość kładki. Wygrała opcja jej pozostawienia, czyli de facto postawienia nowej konstrukcji w miejscu tej zdegradowanej, która liczy już ponad 40 lat. Oczywiście z windami i podjazdami, bo taka jest idea zmian – dostosowanie tego miejsca do potrzeb osób niepełnosprawnych, zwłaszcza że między jezdniami są przecież przystanki tramwajowe. Uczestnicy konsultacji potraktowali ten punkt jak plebiscyt, więc – co zrozumiałe – poczuli się oszukani, gdy inne kryteria zdecydowały o wyborze przejść naziemnych z sygnalizatorami.

Zgłoś naruszenie/Błąd