A A+ A++

Ośrodek kultury w Oświęcimiu obchodzi jubileusz 60-lecia istnienia. W piątek 24 czerwca odbędzie się impreza plenerowa.

W budynku przy ulicy Śniadeckiego 24 funkcjonowała i funkcjonuje kolejno pod różnymi nazwami:

– Zakładowy Dom Kultury Zakładów Chemicznych Oświęcim (962-1996)
– Miejski Ośrodek Kultury (1996)
– Oświęcimskie Centrum Kultury (1996-teraz)

„Serdecznie zapraszamy 24 czerwca do wspólnego świętowania w plenerze urodzin naszej instytucji. Jubileusz 60-lecia wymaga należytej oprawy, dlatego przygotowaliśmy moc atrakcji artystycznych, muzycznych i piękne widowisko świetlne. Ponieważ w tym dniu przypada zakończenie roku szkolnego, nasze wydarzenie będzie jednocześnie świetną okazją do hucznego powitania lata” – zachęca do przyjścia Monika Świętek-Smrek, dyrektorka Oświęcimskiego Centrum Kultury.

Program wydarzenia

24 czerwca 2022 roku

– godz. 17
prezentacje zespołów i sekcji działających w Oświęcimskim Centrum Kultury i Osiedlowym Domu Kultury Zasole:
– Orkiestra Miasta Oświęcim
– Chór Miasta Oświęcim
– Reprezentacyjny Zespół Pieśni i Tańca Miasta Oświęcim „Hajduki”
– Formacja Tańca Towarzyskiego „Elita Lejdis”
– Zespół Taneczny Uniwersytetu Trzeciego Wieku „Pretty Woman”
– Zespół Wokalny Uniwersytetu Trzeciego Wieku „Ballada”
– Chór Dziecięcy
– uczestnicy zajęć wokalnych „Śpiewać każdy może”
– gościnnie Wiesław „Dziki” Kaniowski i Tadeusz Liszewski

– ok. godz. 20
„Wehikuł czasu” – koncert jubileuszowy
polskie i światowe przeboje w wykonaniu Sylwii Frączek, Marcina Jajkiewicza i Jakuba Oczkowskiego z zespołem pod kierownictwem muzycznym Mateusza Dudka

– ok. godz. 21:45
spektakl świetlny mapping 3D z pokazem laserów przestrzennych

parking przed Oświęcimskim Centrum Kultury

„W związku z organizacją imprezy, parkingi przed OCK i obok OCK od 23 czerwca będą zamknięte dla ruchu samochodowego” – informują organizatorzy.

Historia

10 marca 1962 roku, przecięciem wstęgi z udziałem wielu gości, między innymi ówczesnego premiera Józefa Cyrankiewicza, oficjalnie zainaugurowano działalność Zakładowego Domu Kultury Zakładów Chemicznych Oświęcim. Zakładowy Dom Kultury przejął funkcję, prowadzącego od kilku lat działalność kulturalną, w budynku tzw. „tysięcznej”, Klubu Fabrycznego ZCHO.

Budynek obecnego Oświęcimskiego Centrum Kultury do dziś wyróżnia się spośród obiektów zbudowanych w Polsce a służących celom kulturalnym. Jego bryła zwraca uwagę monumentalnością.

Budowę Domu Kultury rozpoczęto w 1958 roku według wyróżnionego projektu warszawskich architektów: Józefa Zbigniewa Polaka, Mirosława Jagiełły i Stanisława Brykalskiego. Projekt ulegał zmianie podczas realizacji, a wszelkie zmiany wprowadzali w życie, na podstawie wskazówek projektantów, oświęcimscy architekci: Tadeusz Gabor i Andrzej Rygiel, pełnomocnicy ds. budowy, sprawujący nadzór nad autorskim projektem.

Budynek dysponuje salą widowiskową na 516 miejsc, sceną z zapleczem technicznym, garderobami i tzw. kieszenią sceny z rampą. Nic dziwnego, bo przecież miał być… teatrem. Teatr nie powstał, nie zainstalowano obrotowej sceny z zapadniami, jak było w planach, ale Oświęcim zyskał wielofunkcyjną salę widowiskową, w której odbywać się mogą spektakle teatralne, koncerty, projekcje filmowe i inne wydarzenia artystyczne. Oprócz sali widowiskowej, w budynku o powierzchni ponad 4600 m kwadratowych, znalazły się również mniejsze pomieszczenia, służące prowadzonej działalności.

Cechą wyjątkową budynku były i są niepowtarzalne malowidła ścienne. Część z nich można podziwiać do dnia dzisiejszego.

Wśród nich:

Budynek wyróżniają również… głowy, które wiszą w holu od zawsze.

Witold Kaczanowski tuż po ukończeniu studiów wykonał, należącą do największych w Europie, liczącą ponad cztery tysiące stóp kwadratowych, kompozycję malarską w powstającym Zakładowym Domu Kultury Zakładów Chemicznych Oświęcim.

zdjęcie z albumu „Witold-K at Sotheby’s”, Warszawa, Amsterdam 2007)

W 1959 roku został zaproszony przez architektów projektujących budynek do współpracy. Uznał, że obecność byłego obozu koncentracyjnego na obrzeżach miasta powinna zostać zaakcentowana w wyglądzie obiektu. Projekt artysty miał być swoistym hołdem złożonym ofiarom zarówno w strukturze architektonicznej, jak i oprawie wizualnej sali. Wizja Witolda Kaczanowskiego skłoniła architektów do całkowitej zmiany projektu sali oraz fasady budynku.

Koncepcja sali Witolda Kaczanowskiego składała się z czterech podstawowych części: plafonu, dwóch zestawów oświetlenia oraz otaczających ścian. Poszczególne części sufitu były oświetlane od dołu wiszącymi lampami, stopniowo odsłaniając namalowane sylwetki ludzi widzianych od tyłu. Stopniowe zmiany oświetlenia tworzyły złudzenie, jakoby malowidło było w ciągłym ruchu.

Zdjęcie z albumu „Witold-K at Sotheby’s”, Warszawa, Amsterdam 2007

Gdy górne światło stopniowo przygasało, malutkie postaci ponownie zanurzały się w mroku. Wówczas rozbłyskiwało mnóstwo (prawie 70) maleńkich punktowych światełek przekształcając cały sufit w rozgwieżdżone nocne niebo. Dwie zaokrąglone ściany obejmowały całość niczym skrzydła gołębicy.

Zdjęcie z albumu „Witold-K at Sotheby’s”, Warszawa, Amsterdam 2007

W 1961 roku całe podwieszone oświetlenie zostało usunięte i pełna koncepcja dramaturgiczna projektu pozostała niezrealizowana.

Mimo ogromnego dorobku artysta uważa dzieło pozostawione w Oświęcimiu za jedno z najważniejszych w swoim artystycznym dorobku.

 

 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowa moderacja Minecrafta może całkowicie blokować multiplayer, nawet prywatne serwery
Następny artykułKierowca tira był tak pijany, że wypadł z jego kabiny