A A+ A++

Osiem gwiazd (“***** ***”) stało się bardzo popularne w ostatnim czasie w mediach społecznościowych. Hasło ma swoje pochodzenie polityczne, więc pojawiały się podejrzenia, że publikując je w internecie, łamiemy ciszę wyborczą. Za jej naruszenie grozi kara do 20 tys. zł.

Wszelkie wątpliwości wyjaśniła Państwowa Komisja Wyborcza. – Jeżeli tam nie ma wskazania konkretnej partii czy kandydata, to nie można tego uznać za agitację, więc trudno to też uznać za łamanie ciszy wyborczej. W tym momencie to jest tylko kwestia wyobraźni osoby, która to sobie odczyta” – odpowiada Noizzowi Małgorzata Rzepecka z PKW.

– Pamiętajmy, że komunikacja w kręgach towarzyskich, komentowanie w social mediach nie jest agitacją w rozumieniu Kodeksu Wyborczego. […] Jeżeli PKW twierdzi, że w ten sposób nie można nikogo zidentyfikować, to dla mnie jest to stanowisko legalizujące tę komunikację – tłumaczy Tomasz Ejtminowicz z kancelarii prawnej Meritum.

Przypomnijmy, że cisza wyborcza obowiązuje do godziny zamknięcia wszystkich lokali wyborczych (planowo o godz. 21:00).

Według PKW można dodać wszelkie dopiski na kartę do głosowania, o ile one nie nachodzą na kratkę przy nazwisku któregoś z kandydatów. To oznacza, że hasło “***** ***” może znaleźć się na karcie i nie wpłynie na ważność głosu.

– Jeśli chodzi o dopisywanie wszelkiego rodzaju haseł czy rysowanie na karcie wyborczej to kodeks wyborczy tego nie zakazuje. Nie ma przepisu mówiącego o tym, jaki procent powierzchni karty do głosowania musi pozostać niezamalowany – mówi osoba z biura prasowego PKW.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWybory prezydenckie 2020. Znamy frekwencję z miast, powiatów i gmin
Następny artykułPrzy wsparciu Förch Racing