A A+ A++

Zostanie matką znacznie zmieniło perspektywę Naomi Osaki, która teraz chce wykorzystać każdą sekundę swojego dnia.

Japońska zawodniczka zaszła w ciążę podczas pracy nad powrotem do tenisa, odkładając z tego powodu swój powrót do tenisa. Powrót nastąpił na początku tego roku, po tym jak urodziła w zeszłym roku, i jak dotąd był całkiem pozytywny.

Nie grała tak dobrze, jak się spodziewała, w tym jej ostatni powrót na kortach ziemnych, ale naprawdę daje z siebie wszystko, aby jak najlepiej to wykorzystać. Jest zdeterminowana, aby odnieść sukces, ponieważ chce pokazać swojej córce, a teraz liczy się każda sekunda.

W rozmowie z Nickiem Kyrgiosem dla podcastu, który prowadzi w ramach jej firmy producenckiej, Osaka wyjaśniła, jak bardzo jest skoncentrowana na laserze podczas tego powrotu w porównaniu z przeszłością.

„Jak na razie, jeśli chodzi o trening? Po prostu czuję, że nie mam czasu do stracenia, więc staram się być naprawdę wydajny we wszystkim. Myślę, że kiedy byłem młodszy, mogłem uderzać przez trzy godziny i marnować czas w środku lub cokolwiek innego. Ale teraz wiem, że ktoś czeka na mnie w domu i muszę się nią zająć. Więc teraz czuję, że liczy się każda sekunda”

Nauczyła się również szybciej odpuszczać, ponieważ teraz ma kogoś, kto jest dla niej najważniejszy, więc mniejsze rzeczy, które kiedyś bardzo ją niepokoiły, już jej nie przeszkadzają.

Ma nadzieję, że przełoży się to również na tenis, ponieważ pomoże jej szybko skupić się podczas meczu i zapomnieć o porażkach, gdy się zdarzą.

„Zrozumienie znaczenia czasu to umiejętność, którą poprawiłam po urodzeniu Shai, rzeczy, które kiedyś mi przeszkadzały, już mi nie przeszkadzają. Nie mam na nie czasu. W tym samym aspekcie czuję, że nie mam już czasu na rozpaczanie po porażkach, świat idzie naprzód, a ja muszę iść naprzód”

Artykuł wygenerowany na podstawie wyników oraz informacji udostępnionych przez Google News

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNadal awansuje o ponad 100 pozycji mimo przegranej w drugiej rundzie w Barcelonie
Następny artykułZupełnie nowe wieści ws. księżnej Kate. Przekazał, jak przebiega jej leczenie