A A+ A++

Być może ta cała opera mydlana pod hasłem: “szukamy następcy dla Paulo Sousy” nie miałaby miejsca, gdyby w PZPN obowiązywała chociaż namiastka konsekwencji. Tymczasem każdy kolejny selekcjoner piłkarskiej reprezentacji Polski zaczyna pracę od zera. Na spalonej ziemi.

Byłoby to może nawet śmieszne, gdyby nie było żałosne. Od kilku tygodni część dziennikarzy sportowych wcieliło się w śledczych. Analizują każdy gest i ruch nowego prezesa PZPN. Cezary Kulesza żongluje kandydatami na selekcjonera mniej lub bardziej realnymi, jakby chciał udowodnić milionom fanów jak ważnym jest człowiekiem. Sensacyjny serial dobiega końca? Mam nadzieję.

Piłkarska reprezentacja Polski. Adam Nawałka to najmniejsze ryzyko?

Już za 53 dni Polska gra na Łużnikach z Rosją baraż o mundial w Katarze. Decydują się losy drużyny narodowej na najbliższe lata. Porażka byłaby sportową katastrofą: ca … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAmy Pieters pozostaje w śpiączce
Następny artykułWłochy: Dwa tysiące euro kary za zbyt głośno bijące dzwony w parafii