Tylko dlaczego Dawid Podsiadło, artysta wyprzedający całe stadiony (co jest wręcz historycznym wyczynem dla polskich muzyków), zagrał koncert nie na głównej scenie festiwalu a pod namiotem? Tent Stage to scena na drugim końcu terenu Open’era zadaszona wielkim namiotem, raczej kameralna, mogąca pomieścić dużo mniej ludzi. Ci, którzy się zmieścili, byli ściśnięci jak sardynki. Ci, którzy pod namiot nie weszli, słuchali koncertu stojąc z boku, na tyłach, oglądając scenę na maciupkim telebimie. Nie brzmi jak wymarzone warunki do rozkoszowania się ukochanym artystą, prawda?
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS