Choć trudno było pośród tego wszystkiego zachować jakieś pozory normalności, długo o nie walczyli. Podobno coś zaczęło się między nimi psuć już po urodzeniu syna (Nalepa nalegał, by to raczej żona po święciła karierę dla dziecka i domu), ale postanowili nie dać niczego po sobie poznać. Mieszkali już wtedy w Józefowie pod Warszawą w pięknym domu, który Nalepa sam zaprojektował. “Nie było w nim ani jednego schodka – zapamiętał jeden z przyjaciół. – Tadeusz tłumaczył, że na starość nie ma zamiaru się wspinać”. Nie wiele to zmieniło. “Małżeństwo wcześniej już się rozpadało, tylko byliśmy na tyle dojrzali, aby postanowić, że Piotrek – przynajmniej do matury – nie będzie się w tym orientował” – mówił muzyk. Nie do końca im się udało. “Mimo, że miałem już naście lat, przyjmowałem to bardzo niedobrze i bardzo mocno przeżywałem. Bo wyobrażałem sobie, że oni będą zawsze razem. Niestety, tak się w przyrodzie dzieje, że ludzie się rozchodzą” – dodawał Piotr.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS