A A+ A++

Muzeum Powstania Warszawskiego wydało zdumiewające oświadczenie wymierzone w Roberta Bąkiewicza, odcinając się od jego obecności w studiu telewizyjnym jednej ze stacji ulokowanego na czas obchodów w placówce. Teraz dyrektor Jan Ołdakowski tłumaczy się przed „Wyborczą”. Bo i sama „GW” chwali się, że wszystko nastąpiło za sprawą tekstu (a może raczej donosu?) tejże redakcji.

Zdumiewające oświadczenie MPW ws. Bąkiewicza

Wszystko zaczęło się, gdy Muzeum Powstania Warszawskiego 1 sierpnia wydało zaskakujący komunikat, wyrażający dezaprobatę dla obecności prezesa Stowarzyszenia Roty Niepodległości Roberta Bąkiewicza na terenie placówki. Tymczasem działacz był gościem studia TV Republika, ulokowanego w MPW!

W związku z agresywnym zachowaniem R. Bąkiewicza wobec Powstańców Warszawskich podkreślamy, że potępiamy wszelki brak szacunku i agresji pod adresem weteranów. Dbanie o pamięć Powstania i dobre imię jego uczestników jest częścią misji Muzeum Powstania Warszawskiego

— czytamy w oświadczeniu.

SPRAWDŹ SZCZEGÓŁY: Zaskakujące oświadczenie! „MPW nie zapraszało Roberta Bąkiewicza do Muzeum. Jesteśmy zaskoczeni i zbulwersowani jego obecnością”

Wszystko przez „donos” z Czerskiej

Co Muzeum miało na myśli, pisząc o „braku szacunku i agresji pod adresem weteranów” ze strony Bąkiewicza? Wyjaśnienie przynosi aktualne wydanie „Gazety Wyborczej”. Redakcja z ul. Czerskiej chwali się, że to właśnie po jej tekście placówka wydała wspomniane oświadczenie, w którym odcięła się od gościa studia TV Republika!

Kilka godzin po tym, jak napisaliśmy o tym w „Wyborczej”, dyrekcja MPW oficjalnie odcięła się od narodowca.

To również „GW” wysunęła oskarżenia z Wandą Traczyk-Stawską w tle.

To organizator Marszu Niepodległości i Marszu Powstania Warszawskiego – pochodów skrajnie prawicowych środowisk, niejednokrotnie odwołujących się do faszyzmu. Jesienią 2021 r. okazał brak szacunku dla weteranki powstania warszawskiego Wandy Traczyk-Stawskiej ps. „Pączek”, gdy zagłuszał jej przemówienie na wiecu opozycji na pl. Zamkowym

— napisała „Wyborcza”.

PRZYPOMINAMY: Nerwowo! Traczyk-Stawska wykrzykuje ze sceny do Bąkiewicza: „Milcz głupi chłopie! Milcz chamie skończony!”. WIDEO

Ołdakowski tłumaczy się przed „Wyborczą”

Teraz „Wyborcza” dumnie publikuje wywiad z dyrektorem MPW Janem Ołdakowskim, który – jak podkreśliła dalej redakcja – „odżegnuje się od zaproszenia nacjonalisty Roberta Bąkiewicza, który 1 sierpnia w siedzibie MPW udzielił wywiadu TV Republika”.

Od wielu lat w dniu rocznicy wybuchu powstania warszawskiego udzielamy akredytacji stacjom telewizyjnym i radiowym na nadawanie z Parku Wolności Muzeum Powstania Warszawskiego programów informacyjnych. W tym roku 1 sierpnia nadawały z Muzeum m.in. następujące stacje telewizyjne i radiowe: TVN24, Polsat i Polsat News, TV Republika, TVP INFO, TVP3 Warszawa, Onet Rano, Radio 357, Jedynka Polskie Radio, Radio Wnet. Wszystkim udzielamy akredytacji bezpłatnie (…) Z powodu szczupłości miejsca, żeby sobie nie wchodzić w plan, część stacji jest w środku budynku

— opowiada Ołdakowski „Wyborczej”, dodając iż „nadawcy radiowi i telewizyjni są niezależni – to oni zapraszają swoich gości”.

Zaskoczyło nas to, ponieważ on sam nagłośnił ten fakt, posługując się nazwą naszej instytucji, co sugerowało, że mieliśmy coś wspólnego z jego zaproszeniem. Uważamy, że do muzeum może przyjść każdy. Jednak żeby posługiwać się nazwą i autorytetem placówki, trzeba prezentować szacunek do powstańców warszawskich. Publiczne połajanki powstańców to nie jest postawa, którą chcielibyśmy wspierać, ani ją firmować. Wspieramy postawę dokładnie odwrotną, czyli szacunek

— stwierdza Ołdakowski, zapowiadając zmianę procedury udostępniania powierzchni stacjom informacyjnym.

Przedstawimy TV Republika nasze stanowisko. Na razie jednak trwają obchody. Jeszcze przez kilka dni one są na pierwszym planie i nie chcemy, żeby przysłaniały je kontrowersje i spory

— dodaje.

Czy Jan Ołdakowski i Muzeum Powstania Warszawskiego dołączają więc do nagonki i ostracyzmu, które wszczęła „Gazeta Wyborcza”? Wszystko rzekomo w obronie dobrego imienia Wandy Traczyk-Stawskiej. Tej samej weteranki, która na oficjalnych uroczystościach w 79. rocznicę zrywu w stolicy przed pomnikiem „Polegli – Niepokonani” na Cmentarzu Powstańców na Woli wzywała… do zmiany rządu, czyli de facto upartyjniła rocznicowe obchody. Wszystko jasne?

CZYTAJ TAKŻE:

— Traczyk-Stawska atakuje rząd: Trzeba go już zmienić całkowicie. Nie pamięta, że kobiety mają w konstytucji zapisaną swoją pozycję

— TYLKO U NAS. Kasprzyk: Jestem zdumiony słowami Traczyk-Stawskiej. Powstańcy prosili, by w rocznicę PW nie było bieżącej dyskusji politycznej. WIDEO wPolsce.pl

— Wiceminister Kowalski reaguje na komunikat ws. Bąkiewicza: Panie Trzaskowski, proszę nie wciągać MPW w brudne gierki partyjne PO!

olnk/wyborcza.pl/wPolityce.pl/Twitter

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKolejny etap sztandarowej inwestycji Orlenu na Litwie
Następny artykułW lipcu ceny mieszkań poszły w górę w 4 z 7 największych metropolii