A A+ A++

Rozmowy okrągłego stołu w sprawie szpitala w Rybniku nie przyniosły wczoraj żadnych wiążących deklaracji. Posiedzenie zwołane przez marszałka województwa śląskiego Jakuba Chełstowskiego, na które zaproszono personel szpitala, przedstawicieli związków zawodowych, radnych i samorządowców z Rybnika, trwało ponad trzy godziny.

Szpital w Rybniku. Katastrofa finansowa

Trudna sytuacja w Wojewódzkim Szpitalu Specjalistycznym nr 3 w Rybniku to pokłosie konfliktu między kadrą medyczną, a Ewą Ficą, dyrektorką placówki, która w marcu podjęła decyzję o wypowiedzeniu warunków pracy i płacy dla 79 lekarzy. Argumentowała ją katastrofalną sytuacją finansową szpitala. Przypominała, że skumulowane straty z lat ubiegłych wynoszą już ponad 205 mln. W oświadczeniu przyznała, że szpital w Rybniku jest niewypłacalny.

Część lekarzy nie przyjęła ostatecznie nowych warunków pracy. Uznają, że dyrekcja chce się jedynie wykazać jak oszczędza, obojętnie jakim kosztem. W związku z tym dyrekcja szpitala 1 lipca zawiesiła działalność oddziałów: pediatrii (do 31 sierpnia), otolaryngologii dziecięcej (do 31 października), otolaryngologii dorosłych (do 31 sierpnia) i oddziału wewnętrznego (do 30 września). Marek Krząkała, poseł Koalicji Obywatelskiej z Rybnika, złożył zawiadomienie do prokuratury o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez dyrektorkę szpitala. Jego zdaniem Ewa Fica “poprzez wywołanie konfliktu na linii pracodawca – lekarze negatywną zmianą warunków pracy i płacy, a także nieprawidłowym zarządzaniem kadrą lekarską, jak i funkcjonowaniem całego szpitala, wywołała bezpośrednie niebezpieczeństwo zaprzestania lub znacznego ograniczenia jego działalności leczniczej, sprowadzając tym samym niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia wielu osób”.

Marszałek: Szpital w Rybniku działa normalnie

Podczas wtorkowego spotkania marszałek województwa przekonywał jednak, że sytuacja placówki nie jest taka tragiczna. – Szpital normalnie działa i obecnie leczy się tam ponad 400 pacjentów. Jeśli chodzi o pensje pracowników, to nie leżą one w naszych kompetencjach. Skandaliczne jest zaś wykorzystanie szpitala do celów politycznych – rozpoczął debatę marszałek. – Poza tym nie pamiętam, żeby prezydent Rybnika Piotr Kuczera zabiegał o spotkanie w sprawie rozwiązania problemów szpitala. Rybniccy radni także nie zabiegali – wytykał zebranym marszałek Chełstowski.

Izabela Domagała, członkini zarządu województwa przekonywała, że zawieszenia oddziałów zdarzają się w wielu szpitalach. – W tym szpitalu są 24 oddziały, a zawieszone jednostki nie wpływają na to, że pacjenci nie będą się mieli gdzie podziać. Są w regionie szpitale, które mają zapas miejsc – mówiła. Dodała, że wcześniej były już zawieszane oddziały m.in. w szpitali w Jastrzębiu-Zdroju, w szpitalu okręgowym w Katowicach czy w szpitalu psychiatrycznym w Lublińcu. I że to nic specjalnego.

Ewa Fica broniła się, że zastałą szpital w bardzo trudnej sytuacji, a wynagrodzenia nie są tu niskie. Dodała, że szpital musi się uniezależnić od kontrahentów i odzyskać płynność finansową. – Pytałam, czy w budżecie miasta Rybnik znajdą się pieniądze dla nas, a usłyszałam, że nie – mówiła.

Odpowiedział jej Piotr Masłowski, wiceprezydent Rybnika, który był na sali. – To nie my jesteśmy właścicielem tego szpitala, to nie nasza odpowiedzialność, a wygospodarowanie 11 mln zł z budżetu miasta to dla nas fantastyka – powiedział.

Marszałek: Szpital zadłużony od czasów PO

Marszałek Chełstowski wypomniał mu, że miasto nie zrobiło nic, by chronić pacjentów, a urząd marszałkowski na szpitale powiatowe przekazał aż 12 mln zł. – Nie chciałem tego mówić, ale ten szpital został zadłużony już za czasu Platformy Obywatelskiej – dodał marszałek. – Jak to jest, że 16 osób [lekarzy – przyp. red.] destabilizuje miasto? – pytał. – Gdybyśmy postępowali zgodnie z filozofią prezydenta Kuczery, to nic byśmy nie dali – dodał. 

Wojciech Kiljańczyk, przewodniczący Rady Miasta w Rybniku także nie odpuszczał Chełstowskiemu. – My nie jesteśmy od tego, żeby dbać o komfort marszałka. To kryzys nie tylko finansowy, ale też kryzys zaufania. Nawet stan techniczny szpitala pozostawia wiele do życzenia, a to nie świadczy dobrze o właścicielu – mówił. Dodał, że miasto umorzyło szpitalowi podatek od nieruchomości i przeznaczyło pieniądze na sprzęt.

Kolorz: To lekarze niezbyt wysokich lotów

Podczas okrągłego stołu głos zabrał też Dominik Kolorz, przewodniczący zarządu Regionu Śląsko-Dąbrowskiego NSZZ „Solidarności”. Obraził lekarzy, którzy odeszli z pracy w szpitalu mówiąc o nich, że są to osoby “niezbyt wysokich lotów”. – To oni doprowadzili do zamknięcia oddziałów. Reszcie proponuję schować partyjne odznaki. Moja propozycja jest taka, aby usiąść do rozmów na 12 miesięcy i wypracować umowę społeczną mówiącą o przyszłości wynagrodzeń, inwestycji – mówił.

W debacie udział wzięła Katarzyna Zygmunt-Kamińska, lekarka – rezydentka, która opuściła szpital w ostatnich dniach. – Zrezygnowało, albo przeszło na kontrakty więcej moich kolegów i koleżanek niż to, co się oficjalnie podaje – mówiła. Opowiadała pracy w szpitalu: – Przymuszanie do pracy ponad normę, okresowy brak sprzętu, zła atmosfera. Nie można mówić, że odeszliśmy od łóżek, pracowaliśmy do 300 godzin w miesiącu. ja sama miałam 56 dni urlopu do wybrania – opisywała Katarzyna Zygmunt-Kamińska.

Marszałek chce, żeby samorząd wyłożył na szpital

Jakub Chełstowski przekonywał, żeby lekarze, którzy odeszli ze szpitala, wrócili do rozmów z dyrekcją. – Z naszej strony dofinansujemy szpital sumą 15 mln zł na pokrycie zobowiązań, a w najbliższych latach ponad 20 mln zł, jeśli sejmik wyrazi na to zgodę. Samorząd lokalny musi wziąć odpowiedzialność na swoje barki – mówił marszałek Chełstowski. Chce o tym rozmawiać z władzami Rybnika. – Jestem otwarty na każdą propozycję. Samorząd może być partnerem i dołożyć się do tych inwestycji – dodał Chełstowski. Podał także przykład szpitala wojewódzkiego w Tychach, który miasto kupiło w 2017 roku.

Na debacie nie było prezydenta Rybnika Piotra Kuczery, który musiał być w tym czasie w Warszawie. Zastępujący go Piotr Masłowski przyznał, że postawa marszałka była zaskakująca. – Trudno to spotkanie nazwać okrągłym stołem – mówił.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKomisja sejmowa o odwołaniu Czarnka bez Czarnka. “Do licznych wad ministra możemy zaliczyć także tchórzostwo”
Następny artykułRadni głosowali za udzieleniem wotum zaufania i absolutorium dla wójta