- W Krakowie osoby na pobranie wymazu muszą czekać kilka godzin, a i tak odchodzą z kwitkiem
- W ostatnią niedzielę w punktach Diagnostyki w Krakowie pobrano ponad tysiąc próbek do badań w kierunku SARS-CoV-2 od osób
- W Małopolsce od 17 października będzie 28 punktów pobrań
- Dzienne ograniczenia w limicie wymazów wprowadził Szpital Uniwersytecki w Krakowie. Chodzi o osoby, które dostały skierowanie na zrobienie testów od lekarza rodzinnego
- Więcej takich tematów znajdziesz na stronie głównej Onet.pl
Małopolska od kilku dni znajduje się w czołówce województw, w których stwierdza się największą liczbę zakażeń. W czwartek padł kolejny dobowy rekord, koronawirusa wykryto u 1305 osób. Najtrudniejsza sytuacja jest w Krakowie. Minionej doby zakażenie stwierdzono u 540 osób.
Z tego powodu w stolicy Małopolski rośnie zainteresowanie prywatnymi testami na obecność koronawirusa, a to powoduje tworzenie się gigantycznych kolejek. Tak jest w przypadku mobilnego punktu pobierania wymazów przy Tauron Arenie Kraków. Pierwotnie punkt został uruchomiony z myślą o medykach, którzy mogą się w nim przebadać za darmo. Jednak obecnie korzystają z niego głównie osoby prywatne, które za badanie muszą zapłacić ok. 500 zł.
Z tego powodu w okolicy Tauron Areny Kraków od godzin porannych tworzą się korki. Sznur samochodów wynosi ok. 1,5 kilometra i ciągnie się od hali, aż do ronda Dywiz … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS