A A+ A++

Czy władze samorządowe mogą wprowadzić każdy rodzaj ograniczenia tłumacząc to względami środowiskowymi? Jak ograniczenia w używaniu sprzętu ogrodniczego mogą wpłynąć na sytuację producentów i posiadaczy?

Czy czeka nas spadek popytu na sprzęt spalinowy?

W województwie mazowieckim przyjęto Program Ochrony Powietrza, który zakłada, że w miarę obniżania się jakości powietrza mogą być wprowadzane ograniczenia w zakresie używania niektórych urządzeń ogrodniczych, w tym spalinowych oraz elektrycznych dmuchaw do liści oraz innego sprzętu spalinowego np. kosiarek czy pił do cięcia. Co to oznacza dla posiadaczy i producentów sprzętu? Wyjaśnia mec. Marcin Kozłowski, prawnik w kancelarii Chałas i Wspólnicy.

Polecamy: Seria 5 książek. Poznaj swoje prawa!

Osoby, które kupiły spalinowe urządzania ogrodnicze, muszą liczyć się z tym, że w przypadku ich wykorzystywania w okresach przekroczenia poziomów alarmowych mogą zostać obciążeni karą w wysokości od 500 zł do 5.000 zł. Może to stanowczo ograniczyć popyt na tego typu maszyny, co będzie się wiązało ze stratą producentów.  

Zobacz również:

Czy jednak rzeczywiście jest tak, że władze, w tym samorządowe mogą wprowadzić każdy rodzaj ograniczenia tłumacząc to względami środowiskowymi? Odpowiedz jest negatywna. Otóż podejmowane działania muszą być proporcjonalne. Nie można zatem wprowadzać ograniczeń, które są nieadekwatne, w tym np. nadmiernie obciążające ich adresata nie wywołując przy tym zamierzonego efektu, np. w postaci poprawy jakości powietrza

– komentuje mec. Marcin Kozłowski, prawnik w kancelarii Chałas i Wspólnicy.    

Pojawia się zatem pytanie, czy rzeczywiście wskazane ograniczenia w używaniu sprzętu ogrodniczego są adekwatne, w szczególności biorąc pod uwagę ich wpływ na środowisko? Wydaje się, że skala zanieczyszczeń generowanych przez wskazany sprzęt jest znikoma w porównaniu do szkodliwości, przykładowo, palenisk przydomowych lub pojazdów mechanicznych. Co więcej, używanie sprzętu ogrodniczego w okresach wzmożonej emisji do powietrza zanieczyszczeń (jesień, zima) jest w sposób naturalny ograniczony, co dodatkowo skutkuje zmniejszeniem i tak ledwo co dostrzegalnego wpływu. Wprowadzenie ograniczenia w ich używaniu uzasadnione ochroną powietrza, jest zatem dość zastanawiające. Inną kwestią jest powodowany przez nie hałas, który podobnie jak zanieczyszczenia jest szkodliwy dla zdrowia.

Opisywana kwestia ma również istotne znaczenia dla producentów urządzeń ogrodowych, ponieważ wprowadzone restrykcje mogą bezpośrednio wpłynąć na istotne zmniejszenie sprzedaży. Oczywiście nie będzie tak, że od wprowadzenia nowego prawa skończy się koszenie trawy i sprzątanie liści, jednak w sposób zdecydowany mogą zmienić się preferencje zakupowe. Prawdopodobnie sprawdzony sprzęt spalinowy zostanie zamieniony na sprzęt elektryczny lub być może na ręczny. Wobec tego producenci ograniczą produkcję bądź przeniosą sprzedaż do innych krajów.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTradycyjna surówka z kiszonej kapusty
Następny artykułRegulacja zaworów na LPG. Co daje?