A A+ A++

Pleśń na żywności to widok, który zna każdy z nas. Pleśnie niebieskie, białe i zielone wzbogacają smak niektórych serów, jednak te wyhodowane przez nas w słoiku z dżemem bądź na chlebie, są bardzo toksyczne. Czy wystarczy więc odciąć spleśniały kawałek? Pamiętajmy, że pleśń to nie tylko nieestetyczny wygląd. To przede wszystkim poważne zagrożenie.

Pleśń jest potoczną nazwą występujących w środowisku grzybów strzępkowych. Zarodników pleśni nie zobaczymy gołym okiem – są nie tylko niezwykle małe (mają od 2 do 5 mikronów), ale także lekkie, dlatego bardzo łatwo się przenoszą. Gdy znajdą sprzyjające warunki rozwoju, niemal błyskawicznie się rozrastają.

Pleśnie, czyli grzybnie powstałe na produktach spożywczych, lubią kwaśne, ciepłe i wilgotne środowisko. Ich rozwojowi najmocniej sprzyja temperatura od 20 do 30 st. C. Niektóre gatunki mogą jednak rozwijać się nawet przy 5 st. C. Dlatego też przed pleśnią nie ustrzeżemy się nawet w momencie przechowywania niektórych produktów w lodówce.

Skąd się bierze pleśń na jedzeniu?

Pleśń na chlebie, czy ta pojawiająca się na pieczarkach, dla wielu z nas nie jest obcym widokiem. Skąd się jednak bierze? Kolorowa i widoczna część pleśni to pracownia działań grzyba. Zarodniki grzybów z łatwością rozprzestrzeniają się w powietrzu. Są także przenoszone przez ludzi. Z tego względu są obecne w większości produktów spożywczych. Gdy znajdą odpowiednie podłoże, a także sprzyjające im warunki, zaczną stopniowo wzrastać. To objawi się pleśnieniem, prowadzącym zarówno do pogorszenia wyglądu i smaku żywności, ale także zwiększeniem ilości toksyn.

Początkowo grzyby zaczynają rosnąć w niemal niewidoczny sposób. Po kilku dniach zarodniki wydostają się na powierzchnię, przez co pleśń staje się widoczna. I wtedy pojawia się problem.

Czy pleśń w jedzeniu jest szkodliwa?

Spleśniałe jedzenie smakuje i pachnie charakterystycznie. Nawet jeśli pleśń jest widoczna tylko na powierzchni, jej korzenie mogą znajdować się głęboko w żywności. Czy można więc odciąć spleśniały kawałek zjeść resztę?

Szkodliwa jest nie sama pleśń, a produkty jej przemiany materii, czyli trujące mikotoksyny. Warto mieć to na uwadze, podejmując decyzję o wyrzuceniu spleśniałych produktów. Nie należy sugerować się wielkością pleśni. Nawet mała plamka może być gatunkiem tych, które wytwarzają dużo mikotoksyn.

Zobacz również: Jakie choroby wywołuje pleśń?

Pleśń na jedzeniu: którą żywność możemy uratować?

Jeśli znajdziesz pleśń na miękkim jedzeniu – bezwzględnie wyrzuć te produkty. Mają one bowiem wysoką zawartość wilgoci, przez co pleśń może łatwo rozrosnąć się pod ich powierzchnią. Nie uda się uratować miękkich owoców i warzyw (truskawki, pomidory czy ogórki), miękkich serów (twarożek czy serek śmietankowy), chlebów i wypieków, dżemów, roślin strączkowych i orzechów, wędliny czy jogurtów i śmietan.

Łatwiej jest pozbyć się pleśni na twardych p … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRozbił się Mirage F1 należący do firmy zapewniającej usługi „agresorów”
Następny artykułPolicja Tarnów: Pijani na drogach Tarnowa