Knightley jeszcze przed urodzeniem drugiego dziecka (Delilah ma prawie 1,5 roku) oznajmiła, że jeżeli jakaś rola będzie wymagała od niej pokazywania się nago, to aktorka będzie korzystać z dublerki. – To ciekawy proces selekcji. Myślisz sobie: “Ona jest trochę taka, jak ty, ale lepsza. Ma cudowne ciało, więc może to zrobić”. Później sama decyduję o ostatecznym montażu sceny – mówiła gwiazda, która teraz podała nowe powody, przez które nie chce się rozbierać przed kamerą.
W rozmowie z “Chanel Connects” Keira Knightley powiedziała wprost, że problemem są przede wszystkim mężczyźni reżyserujący filmy. Aktorka użyła sformułowania “męskie spojrzenie” w kontekście gorących scen łóżkowych, przez które czułaby się niekomfortowo.
– Nie chcę brać udziału w tych okropnych scenach seksu, w których wszyscy są czymś wysmarowani i ciągle chrząkają. Nie jestem tym zainteresowana – powiedziała aktorka.
– Moje ciało jest po urodzeniu dwójki dzieci i po prostu wolę nie stać nago przed grupą mężczyzn – dodała gwiazda.
Knightley podkreśliła, że nie ma nic przeciwko przemyślanym i pasującym do historii scenom seksu. Jednak ona zgodziłaby się w takich zagrać pod jednym warunkiem – gdyby w fotelu reżysera siedziała kobieta. A film opowiadałby np. o macierzyństwie i akceptacji własnego ciała.
– Przykro mi, ale to musiałaby kręcić kobieta – skwitowała aktorka.
Keira Knightley występowała w ostatnich latach w filmach “Piraci z Karaibów: Zemsta Salazara”, “Colette” czy “Dziadek do orzechów i cztery królestwa”. Ostatni film z jej udziałem, “Niepokorna miss”, pojawił się w czerwcu 2020 r., a aktualnie trwają prace nad komedią “Silent Night”.
“Odkrywamy karty”. Aleksandra Domańska o nagości na planie i paraliżującej scenie sprzed kilku lat
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS