Przepisy wprowadzające zatrzymanie prawa jazdy za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h poza terenem zabudowanym oraz dodatkowe prawa pieszych, nie zaczną obowiązywać od 1 lipca. Nie ma możliwości, by uchwalić je w terminie.
Od kilku miesięcy większość mediów dudni na temat nowelizacji Prawa o ruchu drogowym, która wprowadza kilka istotnych dla kierowców zmian. Ta, które budzi największe kontrowersje i emocje to utrata prawa jazdy na trzy miesiące za przekroczenie prędkości o ponad 50 km/h poza terenem zabudowanym. Zgodnie z projektem, zmiany te miały zacząć obowiązywać od 1 lipca tego roku.
Problem w tym, że kiedy przyjrzymy się procedurze legislacyjnej staje się jasne, że nie ma szans, by w ciągu miesiąca pokonać drogę od projektu do gotowej, obowiązującej ustawy. Projekt zmian jest już wprawdzie w Komitecie Stałym Rady Ministrów, ale jak dotąd rada ministrów go nie przyjęła i, tym samym, nie został on także skierowany do prac sejmowych.
A Sejm to dopiero pierwszy krok – nawet przy optymistycznym założeniu, że projekt przejdzie bez poprawek, musi go przegłosować Senat, następnie trafi on Prezydenta, który ma na podpisanie go 21 dni. To nie wszystko – gotowa, podpisana nowelizacja musi zostać opublikowana w Dzienniku Ustaw, co też zajmie trochę czasu.
Mało prawdopodobne, by całą tę procedurę udało się przeprowadzić do końca wakacji, tym bardziej że czekają nas wybory. Termin 1 lipca jest naszym zdaniem całkowicie nierealny.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS