A A+ A++

Podają się za pracowników Energi, obiecują niższe rachunki i namawiają do podpisania umowy. Jak się potem okazuje, niekorzystnej. Zgłosiła się do nas mieszkanka gminy Kurzętnik, która podpisała umowę. Sprawa trafiła do prokuratury.

— We wrześniu 2019 roku w moim domu pojawił się agent wraz z towarzyszem. Przedstawili się jako pracownicy dostawcy prądu, firmy Energa – opowiada mieszkanka gminy Kurzętnik, która prosi o anonimowość. — Mieli identyfikator z logo Energa i gwarantowali niską cenę w przypadku podpisania aneksu do umowy na najbliższe 5 lat. Agent zadzwonił, rzekomo do centrali, abym potwierdziła swoje dane, co też zrobiłam. Ten telefon uśpił moją czujność i podpisałam umowę.
Jak zostałam poinformowana miał zmienić się tylko adres sprzedawcy, z Gdańska na Olsztyn — dodaje kobieta.

Adam Kasprzyk, rzecznik Grupy Energa przestrzega przed oszustami. „Prosimy przede wszystkim o ostrożność i o danie sobie czasu na przeczytanie jakiegokolwiek dokumentu, który jest przedstawiany do podpisu. Nasi pracownicy nie chodzą po domach klientów i nie dają do podpisania żadnych umów. Jeżeli więc ktoś pojawi się z umową w drzwiach klienta, to nie jest to pracownik Energi”.
— Wszelkie ewentualne wątpliwości można wyjaśnić, dzwoniąc pod numer 555 555 555. To numer naszej infolinii, gdzie konsultanci mogą potwierdzić lub zaprzeczyć wątpliwościom klienta. Wszelkie próby oszustwa prosimy zgłaszać na policję — mówi Adam Kasprzyk, rzecznik Grupy Energa

Nasza rozmówczyni, dosłownie 30 minut po całym zajściu, postanowiła dokładniej sprawdzić czy nie padła ofiarą oszustwa.
— Zadzwoniłam na infolinię Energi i zostałam poinformowana, że zmian nie ma, a nikt z pracowników Energi nie chodzi po domach w celu podpisania umowy. Wraz z córką postanowiłam poszukać firmy, którą reprezentował pan, który pojawił się u mnie w domu. Znalazłam firmę w Warszawie, której to wysłałam pismo odstąpienia od umowy. Odpowiedzi nie otrzymałam. Dowiedziałam się jedynie, że firma ta kończy działalność 18 grudnia. Z pomocą firmy Energa dowiedziałam się, że zawarłam umowę z firmą z Katowic — relacjonuje kobieta.

Do pisma, które przedstawiła nam mieszkanka gminy Kurzętnik, dołączyła wezwanie do zapłaty na kwotę 1.200 złotych za odstąpienie od umowy względem wspomnianej katowickiej firmy. Jak dowiadujemy się z internetowej strony firmy to: „uwolniony rynek energii elektrycznej pozwolił na rozwój firmy oraz firm do niej podobnych. Liczba ofert ciągle się zwiększa, dlatego aby istnieć na rynku również trzeba dokonywać zmian i dostosowywać się do wymagań stawianych przez klientów. Wszelkim problemom stawia czoła kadra doradców, którzy to odpowiedzą na pytania do nich kierowane. Zmiana sprzedawcy jest to jeden z najczęściej pojawiających się tematów rozmów. Proces ten jest zupełnie darmowy, nie wymaga poświęcenia czasu, jest prosty i szybki jak zmiana dostawcy internetu. Firma z Katowic dba o niezmieniającą się cenę i obsługę na wysokim poziomie”.
Można doszukać się także wielu niekorzystnych opinii, jakie wystawiają internauci.

Przytaczany dwa z nich.
*@Joanna — „Przedstawiciele firmy oszukują starszych ludzi, że są z ich dotychczasowego dostawcy i przyszli podpisać nową umowę, bo rzekomo firma zmienia adres siedziby. Nie zostawiają umów w domu, nie wysyłają także do domu! Zwykli oszuści! Jest już szykowany pozew zbiorowy na firmę w kilku miastach. Ludzie nie płaćcie rachunków tylko wypowiadajcie umowę! Nie wiecie jak, to idźcie to rzecznika praw konsumenta!”,
*@Jan —„Oszuści nie mówią prawdy, naciągają na prąd, że nie wzrośnie przez okres umowy 60 miesięcy, a po podpisaniu umowy wzrost o 70 %” .

Pani, która dzieli się swoją historią na łamach „Gazety Nowomiejskiej” także przestrzega, aby być bardziej czujnym i nie popełnić błędu. Jej sprawa trafiła do prokuratury, zobaczymy jaki będzie jej finał.

[email protected]

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKurski dał się porwać zabawie. Zaśpiewał z Zenkiem Martyniukiem hit disco polo
Następny artykułWspólny bilet w Gdańsku. Dulkiewicz i Struk podpisali list intencyjny, prezydenci Gdyni i Sopotu są niezadowoleni