Perez dołączył do RBR przed rozpoczęciem sezonu 2021. Z usług Meksykanina zrezygnował zespół Racing Point (obecnie Aston Martin). Z kolei w Red Bullu nie byli zadowoleni z formy Alexa Albona.
Choć chwalony przez kierownictwo stajni, Perez – podobnie jak wielu jego poprzedników – znalazł się w cieniu zespołowego partnera Maxa Verstappena. Holender wygrał dziesięć wyścigów i sięgnął po tytuł. Z kolei Meksykanin triumfował jedynie raz – w Azerbejdżanie.
Zdaniem przedstawicieli Red Bulla trudności Pereza pogłębione były w zeszłym roku przez specyficzne cechy samochodu. Dzięki rewolucji technicznej i kompletnej zmianie koncepcji bolidów, większość „osobliwości” RB16B nie zostało przeniesionych do aktualnego RB18.
Perez w tym roku jest dużo bliżej Verstappena. Zdobył pole position w Arabii Saudyjskiej – gdzie gdyby nie pechowy wyjazd samochodu bezpieczeństwa miał duże szanse na zwycięstwo – a w Australii i włoskiej Imoli zameldował się na drugim stopniu podium.
– Jeździ na bardzo wysokim poziomie – powiedział Horner w nawiązaniu do formy Verstappena. – W tym roku czuje się bardziej komfortowo w zespole. Sądzę też, że aktualny samochód również bardziej mu odpowiada. [RB18] nie ma niektórych osobliwych cech, jakie posiadały prawdopodobnie trzy nasze poprzednie bolidy.
– Jesteśmy zadowoleni z pracy, którą wykonuje.
Horner wypowiadał się o formie Pereza jeszcze przed Grand Prix Miami, więc zaznaczył, że ocenić może jedynie próbkę składającą się z czterech wyścigów i podkreślił, iż jest trochę za wcześnie, by przedstawiać konkretne plany na przyszłość.
Sam kierowca, pytany na Florydzie o sprawę kontraktu, odparł: – Zaczęliśmy rozmawiać, ale nie spieszymy się z ustalaniem czegokolwiek w najbliższym czasie.
akcje
komentarze
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS