A A+ A++

Aryna Sabalenka (2. WTA) ma za sobą niezbyt udane tygodnie na korcie. Od czasu Australian Open w żadnym turnieju nie wygrała więcej niż dwóch meczów. Teraz czeka ją start w zawodach WTA 1000 w Madrycie, gdzie będzie bronić tytułu. Przeszkodzić jej tym spróbują Iga Świątek (1. WTA) czy Jelena Rybakina (4. WTA), od początku sezonu będące w bardzo dobrej dyspozycji.

Zobacz wideo
Największy problem Igi Świątek

Aryna Sabalenka nie ma złudzeń cd. swojej formy. Mówi o “Wielkiej Dwójce”

We wtorek Białorusinka wzięła udział w spotkaniu z dziennikarzami. – Nie sądzę, że tu chodzi o pewność siebie, ale o to, jak bardzo jesteś gotowa, aby osiągnąć wszystko. Ważne jest, aby być przygotowaną na wielkie bitwy i walczyć do końca. Zamierzam walczyć o każdy punkt i jeśli nadarzy się okazja, wykorzystam ją – tak odpowiedziała na pytanie o to, jakie jest jej nastawienie przed kolejnym startem na kortach ziemnych (cytat za portalem puntodebreak.com).

Nie zabrakło również pytań o ostatnie niepowodzenia, zwłaszcza w kontekście bardzo dobrych wyników Świątek oraz Rybakiny, które wraz z Białorusinką tworzą “Wielką Trójkę” kobiecego tenisa. – Czuję, że obniżyłam trochę poziom w obrębie tej hipotetycznej “Wielkiej Trójki”, w ostatnim miesiącu bardziej przypomina to “Wielką Dwójkę” (śmiech). Cieszę się jednak, że jestem częścią tej grupy. Mam nadzieję utrzymać swój poziom i że będzie to szło we właściwym kierunku – oznajmiła.

Aryna Sabalenka zaskoczyła opinią o kobiecym tenisie. “Nie jestem”

O wiele bardziej zaskakujące mogło być jej późniejsze wyznanie dotyczące Polki i Kazaszki. – Nie oglądam ich meczów. Czuję, że zagrałam przeciwko nim wystarczająco dużo i jeśli ponownie zmierzę się z którąś z nich, mój trener pokaże mi ujęcia z ich meczów, abym je przeanalizowała i się przygotowała – zdradziła. Dodała, że podobnie wygląda to w przypadku całego touru WTA. – Nie jestem osobą, która ogląda zbyt dużo tenisa. Wolę oglądać tenis mężczyzn niż kobiet. Czuję, że jest w tym więcej logiki i oglądanie jest ciekawsze (śmiech) – przyznała z rozbrajającą szczerością.

W Madrycie Sabalenka będzie musiała zagrać na wyższym poziomie niż ostatnio. Jeśli nie obroni tytułu, może mieć duży problem z utrzymaniem drugiego miejsca w rankingu, na które czyhają Rybakina oraz Coco Gauff (3. WTA). Białorusinka do gry wejdzie od drugiej rundy, w której może zagrać z Magdą Linette (48. WTA).

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŚwiętujMY 3 Maja! Co zaplanowano w Gliwicach? Program obchodów
Następny artykułЄрмак обговорив із делегацією групи компаній CRH перспективи інвестицій в Україну