Startuje PGE Ekstraliga. Pierwszy raz od dawna Włókniarza Częstochowa nie zalicza się do faworytów rozgrywek, ale w drużynie drzemie ogromny potencjał, który ma wydobyć nowy sztab szkoleniowy. Pierwszy sprawdzian już w piątek 12 kwietnia.
Poprzedni sezon był fatalny w wykonaniu Włókniarza Częstochowa. Biało-zieloni mieli rzucić wyzwanie Motorowi Lublin i Sparcie Wrocław, ale w trakcie rozgrywek kompletnie się pogubili. Zawiódł Mikkel Michelsen, który miał być obok Leona Madsena liderem z prawdziwego zdarzenia. Duńczyk zastąpił Fredrika Lindgrena, który w Częstochowie nie błyszczał. Szwedowi akurat zmiana klimatu wyszła na dobre, bo w barwach Motoru Lublin znów jeździł jak w najlepszych latach, a na arenie międzynarodowej zakończył sezon z wicemistrzostwem świata. Michelsen z kolei w trakcie sezonu zgasł i nie odzyskał blasku do końca rozgrywek. To głównie jego słabsza forma, a także dyspozycja Kacpra Woryny przesądziły o tym, że Włókniarz zakończył sezon poza podium.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS