A A+ A++

Zaczęło się od zwrócenia sędziemu przez prezesa sądu uwagi, że opieszale prowadził postępowanie. Sędzia nie zgodził z tą oceną, więc spór przeniósł się do sądu dyscyplinarnego, a następnie do Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN. Tu w składzie orzekającym znalazł się jeden z tzw. neosędziów.

Złożyliśmy więc wnioski o przeprowadzenie wobec tej osoby tzw. Testu niezawisłości – mówi sędzia Dariusz Mazur, obrońca odwołującej się. Chodzi o test wprowadzony zeszłoroczną nowelą ustawy o SN, której autorem był prezydent.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRozpoznasz rasę kota na zdjęciu? 8/10 to naprawdę świetny wynik!
Następny artykułZarzuty dla pijanej kobiety, która kierowała autobusem