Chwilę po debiucie nowego BMW serii 5 (G60), ósma generacja została wyceniona przez polskiego importera. Zgodnie z zapowiedziami, spełnia się koszmar klientów na Starym Kontynencie – z europejskiej oferty znikają jednostki, które cieszyły się największym zainteresowaniem.
Najnowsza, ósma odsłona BMW serii 5 (G60) zadebiutowała już w polskim konfiguratorze. Jest nieco drożej, niż w przypadku poprzednika, jednak w standardzie otrzymujemy więcej, bo nowa generacja jest większa i lepiej wyposażona. Niestety, wraz z wprowadzeniem na rynek nowego modelu, producent z Bawarii uszczuplił gamę silnikową dla klientów na Starym Kontynencie. Zawiedzeni będą zwłaszcza fani rzędowych “szóstek”…
Nowe BMW serii 5 to przede wszystkim nowa stylistyka, więcej przestrzeni i w pełni cyfrowy kokpit. Względem poprzednika ósma generacja jest o 97 mm dłuższa (5060 mm), o 32 mm szersza (1900 mm) i o 36 mm wyższa (1515 mm). Większy o 20 mm (2995 mm) jest także rozstaw osi, co w skrócie oznacza, że pasażerowie będą podróżować w jeszcze większym komforcie.
W kabinie czujemy się jak w nowym flagowcu. Deska rozdzielcza jest niemal identyczna jak w aktualnym BMW serii 7 – wielkie, zagięte wyświetlacze (12,3- oraz 14,9-cala), kryształowe, podświetlane listwy oraz nowe, wegańskie materiały. Konserwatyści mają powody do złości, ale jak mawiał klasyk – “taki mamy klimat”. Cała obsługa przeniosła się na dotykowe ekrany, choć po rozbudowanym systemie multimedialnym wziąć można poruszać się za pomocą klasycznego pokrętła na tunelu środkowym.
Najnowsza generacja systemu iDrive bezprzewodowo obsługuje Apple CarPlay oraz Android Auto. To jednak nic, bowiem w nowym BMW serii 5 debiutuje platforma Air Console, umożliwiająca granie w gry na postoju. Po uruchomieniu aplikacji smartfon można połączyć z pojazdem, skanując kod QR. Następnie można przystąpić do gry w pojedynkę … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS