A A+ A++

Najnowszy raport NIK dotyczący szpitala tymczasowego we Wrocławiu ujawnia szereg nieprawidłowości, do których miało dochodzić przy organizacji placówki. Kontrolerzy stwierdzili, że wojewoda dolnośląski, który był odpowiedzialny za przedsięwzięcie, działał „chaotycznie”, a przygotowanie inwestycji było „spóźnione” i nie zostało poprzedzone „rzetelną analizą”.

„W toku realizacji przedsięwzięcia wystąpiły nieprawidłowości, w świetle których należy uznać szpital za wybudowany w warunkach samowoli budowlanej. Dopuszczono także do niegospodarnego wydatkowania środków publicznych w wielkich rozmiarach” – czytamy w komunikacie. „Ustalenia kontroli nie dają podstaw do przyjęcia, że najlepszą z możliwych opcji była lokalizacja przy ul. Rakietowej 33” – dodano.

NIK: Koszty budowy szpitala zawyżone o ok. 11 mln zł

Kontrolerzy stwierdzili, że „niektóre z przyjętych podczas budowy (…) rozwiązań architektonicznych, technicznych i budowlanych były błędne”, a placówce „nie zapewniono w pełni właściwej ochrony przeciwpożarowej”. „Wojewoda zaakceptował i zrealizował prace adaptacyjne związane z budową szpitala tymczasowego w oparciu o zaproponowane przez przedsiębiorcę stawki, które w istotny sposób odbiegały od średnich stawek rynkowych, co w konsekwencji doprowadziło do zawyżenia kosztów budowy o ok. 11 mln zł” – ustaliła NIK.

„Ze względu na jednorazowy i unikalny charakter działań związanych z utworzeniem Szpitala, NIK nie sformułowała uwag ani wniosków w związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami, za wyjątkiem kwestii dotyczącej wydawania poleceń w drodze decyzji administracyjnych, która w świetle uwarunkowań prawnych może występować w praktyce Wojewody” – podsumowano.

„Środowisko Morawieckiego” zamieszane w inwestycję?

W kontekście tego przedsięwzięcia pojawia się również nazwisko Mateusza Morawieckiego. Wojewoda powołał bowiem dwóch pełnomocników, którzy zajmowali się inwestycją. Jednym z nich był wiceprezydent Wrocławia Maciej Bluj. – Na Dolnym Śląsku nie dzieje się kompletnie nic bez wiedzy premiera – zapewniał w grudniu w „Faktach” TVN polityk PO Michał Szczerba.

To właśnie Bluj, którego dziennikarze TVN opisywali jako „biznesmena sympatyzującego z partią rządzącą”, miał zdecydować, gdzie powstanie szpital i decydować o wydatkowaniu publicznych pieniędzy na budowę. Michał Szczerba i Dariusz Joński przekonywali, że Bluj przyjaźni się z Morawieckim.

O te doniesienia został zapytany podczas konferencji rzecznik rządu Piotr Mueller. – Jak jest cokolwiek złego to jest środowisko Morawieckiego, a jak cokolwiek dobrego to środowisko opozycji – stwierdził, po czym dodoał, że „typu zrzuty muszą być analizowane”. Zaznaczył też, że wojewoda „odniósł się podczas kontroli do zastrzeżeń”. – Jeżeli będzie złożone zawiadomienie do prokuratury przez NIK, to wtedy będzie to rozpatrywane zgodnie z procedurami – przekazał.

Czytaj też:
NFZ tłumaczy się z nadwykonań. Finansowanie szpitali miało stać pod znakiem zapytania
Czytaj też:
Morawiecki wzywa niemiecki rząd do działania. „Preludium III wojny światowej”

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułUrzędnicy listy noszą. Gmina planuje zaoszczędzić w ten sposób 100 tysięcy złotych
Następny artykułFerie w zgodzie z ekologią