A A+ A++

Powodem naszej wczorajszej (4 lutego) interwencji w jednym z domu przy ulicy Potockiego w Bieczu była… rozładowana bateria w czujce tlenku węgla – mówi młodszy brygadier Dariusz Surmacz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Gorlicach.

Na miejsce oczywiście wyruszył zastęp, który sprawdził pomieszczenia na obecność tlenku węgla, jednak strażackie mierniki nie odnotowały jego obecności.

Rzecznik gorlickich strażaków podkreśla, że czujka na pewno już wcześniej sygnalizowała niski stan naładowania baterii, dawała komunikat – świetlny i dźwiękowy, że się rozładowuje.

Posiadanie czujnika czadu może nam uratować życie, ale użytkownicy zapominają, że raz do roku trzeba w niej zw … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowy radny w Radzie Powiatu Pruszkowskiego
Następny artykułPolicyjny pościg za złodziejami paliwa. Sprawcy rozbili auto na drzewie