A A+ A++

– W ogóle nie widać, że dołączył do tej drużyny niedawno. Po meczu z Holandią powiedziałem mu: “Chłopie, ty tu nie przyjeżdżasz na kadrę, tylko grać w pierwszym składzie”. To zawodnik z dużym potencjałem i mam nadzieję, że dalej będzie się tak rozwijał – tak po meczu z Walią (1:0) Jakuba Kiwiora komplementował Robert Lewandowski.

Zobacz wideo
Hit! Wojciech Szczęsny żartuje z Garetha Bale’a: Nie chcę psuć sobie relacji

I dodał: – To chłopak, który chce się uczyć i ma pokorę. W lewej nodze ma “to coś”, a nawet jak popełni kilka błędów, to nie zraża się i szybko wyciąga wnioski. To zawodnik, który może pomóc nam być lepszym zespołem.

Chociaż Lewandowski wzbraniał się przed nadmiernym komplementowaniem 22-letniego stopera Spezii, to jego słowa były wymowne. Dwoma ostatnimi występami w reprezentacji Polski Kiwior zasłużył na pochwały jak mało kto. Po meczach z Holandią (0:2) i Walią można go nazwać największym wygranym ostatniego przed mundialem zgrupowania. Kiwior nie tylko udowodnił, że zasługuje na wyjazd do Kataru. Na 57 dni przed meczem z Meksykiem w Dosze trudno wyobrazić sobie bez niego wyjściową jedenastkę drużyny Czesława Michniewicza.

Zawodnik o wymarzonej charakterystyce

W meczu z Holandią, mimo że dla Polski nieudanym, Kiwior zaprezentował się z dobrej strony i jako jedyny obok Piotr Zielińskiego zasłużył na pochwały. Zawodnik Spezii wygrał najwięcej pojedynków z naszych środkowych obrońców, miał też najwięcej odbiorów i zablokowanych strzałów. W Cardiff do największej liczby bloków Kiwior dołożył największą liczbę przechwytów. I kluczowe podanie przy golu Karola Świderskiego.

– Kiwior to zawodnik inny niż Kamil Glik i Jan Bednarek. Kiwior to piłkarz, który nie tylko doskonale broni, ale też znakomicie czuje się z piłką przy nodze i potrafi ją wprowadzić do gry. Takie połączenie to rzadkość u środkowego obrońcy, a on to ma, jak na nowoczesnego stopera przystało – mówi Sport.pl Jacek Magiera, który trzy lata temu powoływał Kiwiora do reprezentacji Polski do lat 20.

Piłkarz Spezii to środkowy obrońca o charakterystyce, o jakiej marzy każdy trener. I nie chodzi tylko o umiejętności, które wymienił Magiera. Równie cenne, co rzadko spotykane jest też to, że Kiwior to zawodnik lewonożny. To szczególnie istotne dla ustawienia z trójką środkowych obrońców, którym chce posługiwać się Michniewicz. Lewonożny stoper ustawiony bliżej lewej strony boiska – przynajmniej w teorii – podaje szybciej, dokładniej, bardziej naturalnie.

Michniewicz skreśli “co najmniej dwóch” piłkarzy. Nazwisko jednego wydaje się jasne

– Szanowni państwo, mamy, znalazł się. Po wielu latach poszukiwań jest piłkarz lewonożny. Jest Jakub Kiwior. Kuba, nie zwalniaj, kontynuuj. Trzymaj naszą defensywę, tak jak to robiłeś w meczu z Walią. Powtarzaj to na mundialu w Katarze. Wszystkiego najlepszego, w końcu mam spokój, dziękuję ci bardzo – na antenie Kanału Sportowego powiedział Jakub Wawrzyniak.

49-krotny były reprezentant Polski zwykł mawiać, że w kadrze zawsze był tylko zmiennikiem kogoś, kogo nasza drużyna narodowa nie mogła się doczekać. Chociaż Wawrzyniak przez lata był krytykowany za grę w reprezentacji Polski, to kolejni selekcjonerzy nie mogli znaleźć lepszego, lewonożnego obrońcy. Kiwior, choć gra na innej pozycji, ma wszystko, byśmy w końcu mogli zapomnieć o Wawrzyniaku i jego lewej nodze.

Obrońca, który lubi grać ofensywnie

To nie tak, że podanie Kiwiora do Lewandowskiego w Cardiff było tylko efektem znakomicie ułożonej lewej nogi. Zagranie 22-latka do kapitana reprezentacji Polski wynikało też – a może przede wszystkim – ze sposobu, w jaki chce i potrafi grać Kiwior. On, o czym wspominał Magiera, świetnie czuje się z piłką przy nodze i umie ją rozgrywać. Kiwior robi to lepiej od Bednarka i nieporównywalnie lepiej od Glika.

22-latek nie boi się wyprowadzać piłki z własnej połowy, kiedy trzeba, potrafi zagrać z pominięciem linii pomocy. Tak jak zrobił to w niedzielę Cardiff. Ale dla niego to żadna nowość.

Zbigniew BoniekBoniek obiecał wskazać największy problem Polski przed MŚ 2022. I dotrzymał słowa

– Taktyka w reprezentacji U-20 to 3-5-2, w której jestem lewym stoperem. Bardzo mi to odpowiada, bo moim zadaniem jest nie tylko zabezpieczać tyły, ale mogę też podłączać się do ataku – mówił Kiwior trzy lata temu w rozmowie z portalem Łączy Nas Piłka.

I dodawał: – Od razu zaczęliśmy grać trójką obrońców i dostałem pozwolenie, by biegać do przodu i podłączać się do akcji. Wręcz mi powiedzieli, że mam tak grać, jeśli czuję się na siłach. Stopera też czasem ciągnie do przodu. Pasuje mi taki styl gry. Bardzo się z tego cieszę i czuję, że się rozwijam.

“Transfer do Milanu to naturalny ruch”

I robi to w zawrotnym tempie. W styczniu 2019 r., kiedy słowacki Zeleziarne Podbrezova sprowadzał Kiwiora za 10 tys. euro z juniorów Anderlechtu, słyszeli o nim nieliczni. Mimo że w tamtym sezonie jego zespół spadł do drugiej ligi, to już pół roku później Kiwior grał w MSK Żylina. Stamtąd latem zeszłego roku za 2,5 mln euro trafił do Serie A.

W niej też radzi sobie doskonale. Kiwior nie miał problemów z różnicą poziomów, mimo że w poprzednim sezonie grał w Spezii na nietypowej dla siebie pozycji defensywnego pomocnika. “Od wejścia na boisko za Jacopo Salę na początku meczu z Romą (0:2) Kiwior grał już wszystkie mecze w Spezii do końca sezonu w roli tzw. registy (cofnięty rozgrywający, ustawiony tuż przed linią obrony). Kiwior musiał uczyć się nowej roli błyskawicznie, na wielkiej scenie. – Głównym zadaniem Kiwiora było asekurowanie defensywy. Z każdym kolejnym meczem rósł, radził sobie z przejmowaniem piłki i potrafił sobie poradzić przy tzw. długich piłkach” – w tekście Aleksandra Bernarda ze Sport.pl twierdził Guido Lorenzelli, dziennikarz calciospezia.it.

“Będziemy mieli z nim duży problem”. Michniewicz boi się o Świderskiego

W tym sezonie Spezia gra już tak, jak kadra Michniewicza, czyli trójką środkowych obrońców, co jeszcze korzystniej wpłynęło na Kiwiora. 22-latek, mimo że gra w jednym ze słabszych zespołów Serie A, wyróżnia się do tego stopnia, że zainteresował się nim AC Milan. Znany ze sprawdzonych newsów transferowych użytkownik Twittera Janekx89 poinformował nawet, że transfer piłkarza zimą jest niemal pewny.

– Spezia jest jednym ze słabszych zespołów w lidze, ma jedną ze słabszych linii obrony, a mimo to Kiwior nie pęka i nie schodzi poniżej pewnego poziomu. Jest liderem defensywy. W tym sezonie nie było meczu, w którym zagrałby słabiej – powiedział nam Julian Kowalski, komentator Serie A w Eleven Sports.

I dodał: – Transfer do Milanu wcale by mnie nie zdziwił. To byłby całkowicie naturalny ruch. Kiwior jest nie tylko bardzo dobrym piłkarzem, ale wprowadza też wiele spokoju w grę defensywną. Według mnie to zawodnik przygotowany na taki transfer. Nie wiem, czy w Milanie od razu wywalczyłby sobie miejsce w podstawowym składzie, ale na pewno nie byłoby tak, że pojechałby tam siedzieć na trybunach.

– I nie chodzi tylko o to, że z klubu odejdzie niedługo Simon Kjaer. Dyrektor sportowy Paolo Maldini i trener Stefano Pioli lubią sprowadzać młodych zawodników, którzy prezentują już określony poziom. Do Milanu nie trafisz tylko dlatego, że jesteś młody. Oczywiście Kiwior nie jest jeszcze w pełni ukształtowanym piłkarzem, ale na pewno nie byłoby też tak, że do Mediolanu pojechałby tylko po naukę. Jestem pewien, że Polak mógłby tam grać i jeszcze bardziej rozwinąć się pod okiem Piolego – zakończył Kowalski.

“Nie poznaliśmy jeszcze pełni jego możliwości”

Tak samo dynamicznie rozwija się kariera Kiwiora w reprezentacji Polski. Jeszcze rok temu, gdy zaraz po transferze nie łapał się do składu Spezii, przyjeżdżał na zgrupowania kadry U-21 przed kluczowymi meczami w eliminacjach młodzieżowych mistrzostw Europy.

Ostatni mecz w nich rozegrał 7 czerwca przeciwko Niemcom (1:2). Tydzień później miał już na koncie dwa występy w seniorskiej reprezentacji po spotkaniach z Holandią (2:2) i Belgią (0:1) w Lidze Narodów. Tak samo jak w klubach Kiwior wszedł do drużyny bez kompleksów i od razu należał do jaśniejszych postaci na boisku.

– Myślę, że Kiwior, który przyjeżdżał na zgrupowanie jako szerzej nieznany piłkarz, pokazał, że być może w przyszłości będzie zawodnikiem, którego szukamy. To młody, dobrze wyszkolony technicznie stoper, z lepszą lewą nogą. Pokazał wiele atutów i potencjał, który może w przyszłości rozwinąć – mówił w czerwcu Michniewicz.

Nie wiadomo, czy już wtedy selekcjoner wiedział, że znalazł zawodnika do wyjściowej jedenastki na mecz z Meksykiem. Teraz jednak pewne jest, że ewentualny brak Kiwiora w składzie na pierwsze spotkanie mundialu byłby dużym zaskoczeniem.

Wojciech Szczęsny i Robert LewandowskiLewandowski podsumował występ Szczęsnego z Walią. Prosto w szczenę

– Bardzo podobał mi się jego występ przeciwko Walijczykom. Przede wszystkim dlatego, że na wyższym poziomie pokazał wszystkie atuty, które pokazywał już w kadrze U-20. Dobra technika, luz i spokój w wyprowadzeniu piłki. Do tego dobre warunki fizyczne i motoryczne, które pozwolą mu wejść na jeszcze wyższy poziom i się na nim utrzymać. Dla mnie Kiwior ma wszystko, by w przyszłości stać się czołowym, europejskim stoperem – komplementował piłkarza Magiera.

I zakończył: – Czy spodziewałem się, że Kiwior rozwinie się tak szybko? Teraz łatwo jest powiedzieć, że tak, ale naprawdę wierzyłem, że tak może być. Zresztą z tamtej kadry U-20 w pierwszej reprezentacji gra nie tylko on. Nie ma już jednak sensu wracać do tego, co było dwa-trzy lata temu. Dzisiaj Kiwior jest innym piłkarzem. Dużo lepszym, bardziej doświadczonym. I na pewno nie poznaliśmy jeszcze pełni jego możliwości.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPanorama gór będzie zapierać dech już za kilka tygodni – nową platformę widokową buduje Lądek-Zdrój
Następny artykułTest procesorów AMD Ryzen 7 7700X vs Intel Core i7-12700K – Który jest wydajniejszy? Porównanie w grach i programach