A A+ A++

Z drugiej opinii biegłych badających Stefana W., zabójcę prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, wynika, że w chwili popełniania czynu nie był niepoczytalny i może odpowiadać przed sądem – informuje RMF FM.

W skład pierwszego zespołu biegłych, który badał Stefana W. na polecenie prokuratury, wchodzili m.in. eksperci z Warszawy oraz Starogardu Gdańskiego, w tym prof. Janusz Heitzman, dyrektor Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie.

Treści ich opinii nigdy nie ujawniono, ale nieoficjalnie wiadomo, że eksperci uznali zabójcę za niepoczytanego.

I prokuratura w Gdańsku, i pełnomocnik rodziny Adamowicza mieli poważne wątpliwości co do rzetelności wniosków.

Czytaj także: Kim jest nożownik, który zaatakował Adamowicza

Prowadząca postępowanie prokuratura z Gdańska postanowiła o powołaniu innego zespołu biegłych – niezależnego od pierwszego, a jego członkowie nie mieli wglądu we wcześniej sporządzony raport.

Drugi zespół ekspertów uznał, że w chwili popełniania czynu poczytalność Stefana W. była znacznie ograniczona, ale nie można mówić o całkowitej niepoczytalności.

Oznacza to, że Stefan W. może uczestniczyć w procesie i odbyć karę pozbawienia wolności. 

RMF FM informuje, że Stefan W. zapoznał się z drugim raportem biegłych i nie będzie ich “na razie” kwestionować.

Także brat zamordowanego prezydenta, Piotr Adamowicz, otrzymał do wglądu raport biegłych. – Bez wątpienia jest to sm … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułAfera grębowskiego banku w „Sprawie dla Reportera” [zdjęcia]
Następny artykuł50 proc. specjalistów IT zmienia pracę przynajmniej raz na 2 lata