A A+ A++

Prof. Klaus Bachmann, politolog z Uniwersytetu SWPS, który był gościem Karoliny Głowackiej w “Poranku TOK FM”, przyznał, że najmniej zaskakująca dla niego była liczba dotycząca odpowiedzi “nie wiem, trudno powiedzieć”. – Oczekiwałbym więcej. Myślę, że te 7 proc. (pytanych, którzy życzą trwania rządów PiS – red.) też można doliczyć do tych 49 proc. To są ludzie, którzy nie za bardzo wiedzą, co się dzieje w Polsce i się tym nie interesują – mówił ekspert, komentując wyniki sondażu.

Z tego powodu, jego zdaniem, w Niemczech nie ma w polityce możliwości grania kartą polską. – To nie jest przedmiot żadnego sporu czy kontrowersji w Niemczech. Większość Niemców się Polską nie interesuje. W Polsce można grać kartą niemiecką, natomiast jeśli ktoś w Niemczech próbuje grać kartą polską, to kończy to się niczym, bo nikt tego nie zauważa. Ostatnią polityczką, która próbowała grać kartą polską, to była Erika Steinbach, która teraz jest właściwie poza polityką – mówił prof. Bachmann, przypominając polityczną karierę dawnej szefowej Związku Wypędzonych. 

Odnosząc się do opinii 44 proc. pytanych, którzy życzą Polsce końca rządów PiS, gość TOK FM wskazywał, że w jego opinii są to ludzie, którzy swoją opinię opierają m.in. na określonej reputacji, którą polskie władze budowały sobie przez ostatnie osiem lat. – To są ci, którzy czytają niszowe media czy oglądają niszowe programy publicystyczne, oni mają ogólne wrażenie, że w Polsce politycznie jest źle. Tak jak wiemy, że reżim w Iranie jest zły, ale trudniej przychodzi nam uzasadnienie tego – wyjaśniał.

Więcej szczegółowych wyników sondażu >>

Czego Polacy – politycznie – życzą Niemcom?

W sondażu Ipsos dla OKO.press i TOK FM padło również analogiczne pytanie do Polaków – o to, czego politycznie życzą Niemcom. I tu odpowiedzi rozłożyły się następująco: żeby koalicja SPD-Zieloni dalej rządziła – 22 proc., żeby doszło do zmiany – 41 proc., nie wiem, trudno powiedzieć – 37 proc. – Polacy na pewno mają o Niemczech jakąś opinię. Różnica jest taka, że jak się pyta w Niemczech o Polskę, to jest wzruszenie ramionami, a w Polsce jak się pyta o Niemcy – to się słyszy rozmaite, czasem kompletnie odlotowe opinie, ale słyszy się opinie. Można więc grać kartą niemiecką, także w wyborach – wyjaśniał te różnice prof. Bachmann. 

Zwracał również uwagę na sentyment, jaki Polacy od lat mają wobec Niemców. – Przeważają pozytywne opinie Polaków o Niemczech, podziw czy prawie obsesyjna koncentracja, nawet wśród najbardziej antyniemieckich polityków – wskazywał, przywołując wyniki badań, które powtarzają się od wielu lat. W związku z tym, jak przekonywał, społecznie granie kartą antyniemiecką nie jest zbyt skuteczne. – To, że prezes Kaczyński coś mówi o Niemczech, nie zmieni nastrojów społecznych. Ale może zmobilizować jego własny elektorat. Czasem jest to kilkaset tysięcy ludzi, którzy mogą zdecydować o wyniku wyborów – wskazywał.

Sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM metodą CAWI 16-21 grudnia 2022 r., na próbie dorosłych Niemców i Niemek N = 1010 osób. Kontrolowano rozkłady wieku, płci wielkości miejscowości, tak by były zgodne z proporcjami dla dorosłej populacji Niemiec.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZTM ogłosił przetarg na ponad 300 mln zł. Będą nowe linie w 16 miejscowościach
Następny artykułNadzieja wprowadzających pokój