Mycie zębów historię ma niemal tak długą, jak ludzkość. Przez setki lat człowiek próbował oczyszczać zęby na najróżniejsze sposoby: z początku była to postrzępiona gałązka, rybie ości, żucie kory, nawet płukanie winem dla wybielenia ich odcienia. Ale te czasy już minęły, na łazienkowych półkach błyszczą szczoteczki nie tylko tradycyjne, ale też elektryczne, soniczne i nawet magnetyczne. Choć technika prze do przodu, ogólne zasady prawidłowego posługiwania się szczoteczką pozostają niezmienne. Zobacz, jakich błędów się wystrzegać!
Szczoteczka jest zbyt twarda
W sklepach jeszcze do niedawna mogliśmy znaleźć przynajmniej trzy typy szczoteczek: twarde, średniotwarde i miękkie. Te pierwsze są wycofywane ze sprzedaży, mimo to wciąż są chętni do ich używania. To jeden z podstawowych błędów. Nie ma prawie żadnych wskazań do używania szczoteczki z twardym włosiem.
– Szkliwo i dziąsła są bardzo wrażliwymi tkankami, a szorując je twardą szczoteczką, nie czyścimy dokładnie, tylko uszkadzamy powierzchnię zębów i zwiększamy ryzyko recesji dziąseł. Szczoteczki twarde były kiedyś zalecane palaczom czy miłośnikom kawy, ale okazało się, że niewprawne posługiwanie się nimi przynosi więcej szkody niż pożytku – przestrzega dyplomowana higienistka mgr Anna Raab z Dentim Clinic Medicover w Katowicach.
Dla większości osób najlepszym wyborem będzie szczoteczka o włosiu średniotwardym, oznaczana przeważnie stempelkiem: „medium”. Warto też wypróbować szczoteczki różnych marek w tym zakresie twardości, a także ze zróżnicowanym włosiem, które powinno nam umożliwić lepsze dotarcie do zakamarków między zębami.
Szorujesz zbyt mocno
To … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS