A A+ A++

W czwartek oddajemy w Wasze ręce 1121 wydanie „Przeglądu Powiatowego”. Najciekawsze artykuły zamieszczamy w wydaniu papierowym, są też dostępne w subskrypcji na naszym portalu.

Krzysztof Przekop

W weekend w nocy będzie mroźna. W dzień ledwo powyżej zera. Jesień wchodzi w fazę zimową.

Każda władza opiera się na autorytecie. Może to być autorytet siły, gdy protestujących rozpędza się gazem łzawiącym, może to być autorytet prawny, gdy władza tworzy prawa dla niej korzystne, może to być autorytet religijny, czerpany z absolutu, może to być też autorytet ludzki, wypływający z czynienia ludziom dobra. Zawsze mi się wydawało, nawet byłem przekonany, że władza samorządowa opiera swój autorytet na zaufaniu, na dialogu, na dyskusji, na ścieraniu się poglądów. Wybieramy do tej władzy naszych sąsiadów, znajomych. Znamy ich, a oni znają nas. Wybieramy ludzi aktywnych, którzy mają nas reprezentować, w naszym imieniu podejmować decyzje. Niestety, ponad 5 lat temu wybraliśmy nie naszych sąsiadów i znajomych, ale marketingowe wyobrażenie o nich, wybraliśmy sprytnie wykreowany obraz. Przez pierwszą kadencję Nasze Miasto rządziło niepodzielnie, co przyczyniło się do niezwykłego osłabienia opozycji. I przy tak słabej opozycji, przy wybitnej pomocy augustowskiego Prawa i Sprawiedliwości, Nasze Miasto ledwo bo ledwo, ale zdobyło stanowisko burmistrza i kilku radnych. Przesłodzony obraz poprzedniej kadencji, że wszyscy są winni, tylko nie Nasze Miasto, musiał ustąpić twardszej rzeczywistości. Zwłaszcza, że tym razem duże spory przyszły na samym początku kadencji. Poprzednio słyszeliśmy, że zły jest starosta, wojewoda, marszałek, wybrany przez pomyłkę burmistrz, teraz doszli nowi wrogowie, jak przewodniczący rady miejskiej, cała opozycja, a na koniec „Przegląd Powiatowy”.

Widzę niezwykłą aktywność Filipa Chodkiewicza w świecie wirtualnym, w świecie postów. Zastanawiam się, kiedy on to pisze, takie to jest duże i przegadane. Na oficjalnym profilu zastępcy burmistrza czytamy, że przychodzą do niego jacyś podejrzani biznesmeni, że „Przegląd Powiatowy” kłamie, autor łączy jakieś kropki, jak w dziecięcej kolorowance. Nie rozumiecie? Ja też nie rozumiem. Wygląda to jak alkowpis. Takimi postami zastępca burmistrza dowodzi swojej głębokiej niedojrzałości do pełnienia funkcji publicznych. Smutno mi to stwierdzić, ale robi z siebie poniekąd wiejskiego głupka, który na odpuście wykrzykuje żale do pańskiego dworu. Takimi wpisami szkodzi także milczącemu burmistrzowi, gdyż wypisuje te dyrdymały na profilu oficjalnym. Brak reakcji burmistrza na występy jednego z jego urzędników średniego szczebla jest niestety znaczący.

Przyznam się, że przez wiele lat kibicowałem Filipowi Chodkiewiczowi, który w moim pojęciu miał sporo cech rasowego polityka. Niestety, zawiodłem się. Wyszły z niego rysy nieakceptowalne. Polityk musi mieć umiejętność współpracy i rozmawiania z innymi ludźmi, nawet o skrajnie innych poglądach. Polityk powinien umieć kłamać z gracją. Polityk musi mieć umiejętność kreowania rzeczywistości, zmieniania świata. Powinien mieć dalekosiężne wizje, wiedzieć co to plan strategiczny. Lokalny polityk musi znać lokalne problemy i je sprawnie rozwiązywać. Narzędzia takie jak marketing, posty na Facebooku są pomocne, ale nie zastąpią prawdziwej ciężkiej pracy. Lenistwo polityków lokalnych widać dość szybko, a efekty zaniedbań przychodzą w ciągu kadencji. Niestety wieszczę, że przyjdą i do Augustowa.

Zapraszam do lektury tekstu o ogromnej hipokryzji zastępcy burmistrza „Mistrz hipokryzji”. Dzisiaj nie przeszkadzają mu dziesiątki tysięcy na gazetę Dobkowskich, dwa lata temu nie akceptował 500 zł na niezależne media.

Z przerażeniem obserwuję ogromną agresję radnych i działaczy Naszego Miasta i ich akolitów. Złość i jad zaczyna być zupełnie jawny, wylewa się przez media społecznościowe. W ostatnim tygodniu za mowę nienawiści zostały wyłączone przez Facebook posty radnej Bielawskiej i radnej Roszkowskiej. Sprawę opisujemy w artykule „Mowa nienawiści radnych”.

Przewodnicząca Dobrowolska znowu zabłysnęła. Tym razem twierdzi, że wraz z innymi radnymi została ofiarą przemocy. Stało się to dawno w Kaktusiku, sprawy nigdzie nie zgłosiła, ale sobie o niej przypomniała. Zapraszam do przeczytania tekstu „Dobrowolska szokuje”.

Filip Chodkiewicz wywołał ducha biznesmena. Ciekawe co to za stwór, może to kolejny wymysł urzędnika miejskiego. Wygląda jak wiadomości Radia Erewań. Uprzedzam następne fantasmagorie. Przyznaję, że spotkałem się z Chodkiewiczem przy świadkach i w cywilizowanych okolicznościach. Filip Chodkiewicz i Sławomir Sieczkowski spotykali się z moim przyjacielem w sprawie bezdomnych zwierząt, zwierząt potrąconych przez samochody, okaleczonych w inny sposób. Spotykali się, bo za opiekę nad takimi zwierzętami odpowiada burmistrz, a przecież weterynarzem nie jest. Na jedno z takich spotkań zostałem na chwilę zaproszony. Miało miejsce w biurze mojego przyjaciela. Pan Chodkiewicz miał do mnie dwie sprawy. Pierwsza dotyczyła jego prośby, bym podpisał umowę z miastem na płatne artykuły w „Przeglądzie”, druga -komentarzy na naszym portalu. Upierałem się wówczas i upieram się dzisiaj, że umowa zaproponowana przez miasto jest niewykonalna. Dlatego nikt, oprócz mediów państwa Dobkowskich takiej umowy nie zaakceptował. Filip Chodkiewicz upierał się, bym umowę podpisał, teraz wiem dlaczego. Chodziło o listek figowy dla dziesiątek tysięcy złotych na biznes Dobkowskich.

Druga sprawa była bardziej poważna, bo dotyczyła cenzurowania komentarzy zamieszczanych przez naszych Czytelników. Oświadczyłem wówczas, że nie moderujemy wpisów na Facebooku i nie moderujemy na portalu dziennikpowiatowy.pl. Cenzurę uznaję za grzech główny śmiertelny. Sprawdziłem, w listopadzie nie dopuściliśmy do publikacji tylko jednego komentarza, który obrażał lekarzy i pielęgniarki walczące z koronawirusem. System automatycznie wyłączył dodatkowo trzy wulgarne komentarze. Nasi Czytelnicy wiedzą, że komentarze praktycznie nie są moderowane i nigdy nie były. O kulturze Czytelników świadczy fakt, że na ponad 800 listopadowych komentarzy wyłączyliśmy zaledwie jeden. Dlatego zastępca burmistrza i w tym temacie nie znalazł u mnie zrozumienia. Po 20 minutach wyszedłem ze spotkania. Przyznaję, że jestem biznesmenem, jednak nie tajemniczym, mój prywatny nr telefonu jest w każdym „Przeglądzie Powiatowym” i na naszym portalu i nie ja przyszedłem do Chodkiewicza tylko on niejako do mnie. Zatem ta tajemnicza postać to raczej nie ja. Szukajmy dalej.

Kontynuujemy publikację oświadczeń majątkowych radnych. Tym razem zaglądamy do oświadczeń radnych powiatowych.

Mamy dla Was drodzy Czytelnicy jeszcze wiele ciekawych artykułów. Piszemy o zmianach, jakich chcą mieszkańcy w miejskich planach, piszemy nieco o szkodliwej opłacie adiacenckiej. Mamy dla Was znakomity wywiad z Konradem Paszkiewiczem, który koniecznie trzeba przeczytać. Konrad jest przykładem, że intelekt może rozwijać się równolegle do tężyzny fizycznej.

Trzeba czytać, trzeba wiedzieć, co się w mieście dzieje. Dziękujemy za coraz liczniejsze głosy poparcia. Są dla nas ważne. Razem możemy wygrać z niedobrą władzą.

Zapraszam do lektury „Przeglądu Powiatowego”, bo jest co poczytać.

Krzysztof Przekop

Redaktor naczelny

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułCzy szkoleniowiec Widzewa powinien być zadowolony z występu swoich piłkarzy przeciwko Legii?
Następny artykułKoronawirus – 3 zgony w Tarnobrzegu, aż 9 w powiecie niżańskim [raport z 26 listopada]