A A+ A++

Obywatele odniosą większą korzyść, jeżeli przedstawiciele administracji publicznej będą ze sobą rozmawiać, a nie wymieniać się listami. Jestem otwarty, by przedstawić RPO sytuację na rynku leków, jeżeli jest nią zainteresowany – zapewnił we wtorek minister zdrowia Adam Niedzielski.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Przyszłość ministra zdrowia? Adam Niedzielski: Jak się wejdzie w świat polityki, to mandat posła jest konieczny. Mam takie ambicje

Rzecznik Praw Obywatelskich Marcin Wiącek zwrócił się we wtorek do ministra zdrowia z prośbą o wskazanie, jakie działania podjęto, być zapewnić dostęp do leków. Powodem wystąpienia RPO – jak podał – są medialne informacje, że w aptekach brakuje leków, m.in. antybiotyków, leków neurologicznych i na grypę.

Minister Niedzielski pytany przez PAP o komentarz do sprawy powiedział, że „dziwi go postawa Rzecznika Praw Obywatelskich, który przyjął za podstawę swojego działania pisanie listów i pism”.

Tworzenie nad wyraz licznej korespondencji nie rozwiązuje żadnych problemów. Pan rzecznik Marcin Wiącek jak dotychczas nie był zainteresowany spotkaniem ze mną w żadnej ze spraw, które uznawał za palące w ochronie zdrowia. W swoich pismach powołuje się najczęściej na obiegowe bądź polityczne opinie

— stwierdził szef MZ.

Jestem otwarty, by przedstawić panu rzecznikowi sytuację na rynku leków, jeżeli tylko rzeczywiście jest tym tematem zainteresowany

— zadeklarował minister.

Zaburzony łańcuch dostaw

Szef resortu zdrowia wskazał, że cały świat boryka się obecnie z zaburzonym łańcuchem dostaw substancji czynnych i samych leków, związanym z pandemią COVID-19 i wojną w Ukrainie.

Na Polskę sytuacja na międzynarodowym rynku leków również ma wpływ. Jednak w przeciwieństwie do szeregu państw choćby Unii Europejskiej mamy zapasy substancji czynnej do produkcji antybiotyków i mamy prężnego producenta antybiotyków w postaci Polfy Tarchomin. Mamy również duże zapasy leków przeciwzapalnych

— zaznaczył Niedzielski.

Naszą największą troską jest obecnie zapewnienie pełnego dostępu do leków przeciwwirusowych. Dlatego w ubiegłym tygodniu prowadziliśmy rozmowy z producentami tych leków i zyskaliśmy potwierdzenie kolejnych dostaw do Polski na poziomie 200 tys. sztuk. Wskazana aprowizacja będzie miała miejsce w okresie najbliższych 14 dni

— poinformował minister.

Myślę, że obywatele odniosą większą korzyść, jeżeli przedstawiciele administracji publicznej będą ze sobą rozmawiać, a nie wymieniać się listami

— dodał.

RPO w piśmie wystosowanym do szefa MZ podnosił, że pacjenci muszą jeździć do aptek oddalonych o kilkadziesiąt, a nawet kilkaset kilometrów oraz, że aptekarze mówią wprost, że nie wszystkim w najbliższym czasie uda się zrealizować receptę.

mly/PAP

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułŻaryn: Rosyjskie ośrodki znów próbują używać wobec Polski szantażu nuklearnego
Następny artykuł„Siekierę można zawiesić”. Znikają szeregowe stanowiska w świdnickim urzędzie miejskim