– Sam utwór nie był trudny do wykonania, ale śpiewanie w trakcie aerobiku, to już spore utrudnienie. […] Było mi w tym strasznie gorąco, gotowałem się wręcz. Nawet do łazienki nie mogłem przez ten czas pójść. Oprócz tego, że kostium był taki obfity i tak bardzo przylegał do ciała, to był zrobiony ze sztucznego materiału, no i do tego na głowie miałem rodzaj kasku z gwiazdą. Skakanie w tym wszystkim było trudne, trudniejsze niż chodzenie w butach na obcasie i w rajstopach – opowiada Ibisz.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS