Stowarzyszenie Wrażliwi Społecznie złożyło wniosek w sprawie podjęcia uchwały Rady Miejskiej w zakresie zasad, form i finansowania usług sąsiedzkich. – Podkreślaliśmy, że istnieje możliwość dofinansowania z programu rządowego do usług sąsiedzkich oczekując też na zaproszenie do zespołu roboczego celem wypracowania optymalnych rozwiązań – mówi prezes SWS Paweł Lewkowicz i dodaje, żet tymczasem poczekano do zakończenia wyborów samorządowych i uznano, że wniosek Stowarzyszenia nie zasługuje na uwzględnienie.
W uzasadnieniu do projektu uchwały będącej stanowiskiem komisji skarg, wniosków i petycji Rady Miejskiej jest napisane, że w okresie 10 dni przeprowadzono w formie ankiet diagnozę problemów i potrzeb w aspekcie usług sąsiedzkich dla osób powyżej 60 roku życia. – Na 123 ankiety, 80 osób nie jest zainteresowanych usługami sąsiedzkimi w modelu współpłatności (np. dopłata 6,80 zł do 1 h wycenionej przez gminę na 34 zł). Jeśli ankiety miały posłużyć do „uwalenia wniosku”, to osiągnięto sukces – mówi Paweł Lewkowicz.
Jego zdaniem sukces pewnie będzie tym większy, że jak wskazano w uzasadnieniu, gdy gmina nie uzyska dofinansowania na usługi sąsiedzkie z projektu unijnego, wówczas prezydent Starachowic złoży projekt uchwały dotyczący usług sąsiedzkich niemal analogiczny jak stowarzyszenia Wrażliwi Społecznie. I jak dalej wyjaśnia: ubocznie wskazano w projekcie uchwały, że usługi opiekuńcze zaspokajają potrzeby osób, które tego wymagają. Tymczasem niespełna dwa miesiące wcześniej w lutym 2024r. przy podjęciu uchwały dotyczącej programu osłonowego „Korpus Wsparcia Seniorów” zapisano, że pomimo stworzonej w Gminie infrastruktury dla osób starszych (usługi opiekuńcze w miejscu zamieszkania, oferta Dziennego Domu Senior+, asystentura i opieka wytchnieniowa) „w dalszym ciągu istnieje duże zapotrzebowanie w zakresie kompleksowych rozwiązań służących skutecznemu wsparciu seniorów w wymiarze wsparcia społecznego, ułatwienia dostępności do podstawowej oraz specjalistycznej opieki zdrowotnej.
– Widać z niniejszego, że nie ma znaczenia sprzeczność w przytoczonych zapisach. Ma znaczenie wola grupy trzymającej władzę. Szkoda usług sąsiedzkich, które obecnie zdaje się, że przegrały z endogenicznymi animozjami. Czyżby tak rozpoczynało się nowe budowanie przyszłości – pyta na zakończenie prezes SWS Paweł Lewkowicz.
Zarząd Stowarzyszenia Wrażliwi Społecznie
Komunikat prasowy: SWS
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS