A A+ A++

„Dwie okazałe wierzby, które rosły przy ul. Partyzantów, to dziś sterczące kikuty” – pisaliśmy w marcu tego roku zaalarmowani przez mieszkańców.

„Kilka dni temu zauważyłam, że dwa bardzo stare drzewa pozbawiono w 99 procentach korony. Zapytałam się Panów, czy będą wycinane. Powiedziano, że nie. Że to tylko przycięcie pielęgnacyjne” – relacjonowała nasza czytelniczka.

Prace „pielęgnacyjne” skończyły się tym, że z ziemi sterczą dwa kikuty. „Zgodnie z prawem, przycinając drzewa, można usunąć do 30 procent korony. Usunięcie powyżej 50 procent korony jest uważane za zniszczenie drzewa i grozi za to kara pieniężna. Tutaj nie dość, że pozbawiono drzewo korony, to jeszcze pozbawiono i pnia. Pewnie w celu doprowadzenia do obumarcia drzewa, by z czasem uzyskać zgodę na wycinkę. Myślę, że to przypadek celowego wykańczania dwóch wiekowych drzew (…)” – podkreślała sosnowiczanka.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOstatni dzień majówki miejscami burzowy. Co czeka nas potem?
Następny artykułUkrinform: stoimy u progu możliwej wojny handlowej między Kijowem a Warszawą