A A+ A++
Urząd miasta wycofuje się z planów stworzenia podstrefy płatnego parkowania przy budynku przy ul. Francuskiej 70, gdzie mieści się m.in. wydział uprawnień komunikacyjnych. Okazało się, że część działek, na których miała powstać strefa nie należy do miasta, a poza tym są tam drogi wewnętrzne, na których nie można pobierać opłat.

O pomyśle wprowadzenia opłat przy biurowcu Francuska 70 mówił w lutym 2020 roku wiceprezydent Katowic Jerzy Woźniak. – Na naszych parkingach związanych z urzędem parkują samochody z IBM, Orange, z sądu albo z policji. Oni przyjeżdżają tu przed 7 rano. W związku z tym mieszkaniec, który przyjeżdża coś załatwić do urzędu po godzinie 7.00, ma problem z parkingiem – mówił Woźniak. Obok budynku urzędu miasta przy ul. Francuskiej 70 kierowcy często rozjeżdżają chodniki, trawniki. Dlatego urzędnicy chcieli to uregulować.

Żeby osoby przyjeżdżające na przykład zarejestrować pojazd w Katowicach miały lepszy dostęp do miejsc parkingowych, wprowadzone miały zostać opłaty za postój. – Wszyscy będą odbierali kwitki wjazdowe. Tylko tu „odhaczymy” te osoby, które będą u nas obsługiwane – zapowiadał wiceprezydent Woźniak. Dodawał, że petenci będą mieli zapewnione 3 godziny darmowego parkingu. Godzina wjazdu mała być zapisywana na bilecie parkingowym, a mieszkańcy korzystający z parkingu w celu załatwienia spraw w wydziale komunikacji mieli być zwalniani z opłaty podczas wizyty przy okienku.

Płatny parking miał obejmować dwa placyki zlokalizowane po południowej stronie biurowca. Łącznie kierowcy mogliby korzystać z ok. 85 miejsc postojowych. To już jednak nieaktualne. Miasto właśnie wycofało się z pomysłu wprowadzenia opłat. – Ideą rozwiązania było zwiększenie rotacji samochodów w tym rejonie tak, by mieszkańcy korzystający z usług wydziału uprawnień komunikacyjnych urzędu miasta, mogli je łatwiej znaleźć. Analizowane były różne rozwiązania. Z uwagi na fakt, że zarówno droga dojazdowa do siedziby wydziału, jak i znajdujące się tam miejsca parkingowe stanowią drogi wewnętrzne, nie było możliwości utworzenia tam podstrefy miejskiej Strefy Płatnego Parkowania. Ponadto w tym obszarze mamy zróżnicowany status własnościowy, co wpływa ma liczbę miejsc parkingowych, które ewentualnie mogły być objęte opłatą – tłumaczy Sandra Hajduk, rzecznik prasowy UM Katowice.

Na wprowadzenie podstrefy płatnego parkowania miało zostać przeznaczone około 0,5 mln zł.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMŚ 2022. Marcin Feddek: Futbol na nie
Następny artykułRobert Lewandowski skompromitował się w Katarze. Anita Werner trwa przy nim mimo wszystko