A A+ A++

Wszystko wskazuje na to, że w San Antonio Spurs dojdzie tego lata do sporych zmian. Już od dłuższego czasu klub łączony jest z transferem po rozgrywającego z prawdziwego zdarzenia, który pomógłby wskoczyć Victorowi Wembanyamie na kolejny poziom. Najnowsze doniesienia zza wielkiej wody sugerują, że włodarze „Ostróg” wybrali idealnego kandydata, który może być tego lata ich priorytetem.


San Antonio Spurs nie mają już żadnych wątpliwości, że to wokół Victora Wembanyamy należy budować zespół z mistrzowskimi aspiracjami. Środkowy zdobył nagrodę najlepszego debiutanta roku, notując średnio 21,4 punktu, 10,6 zbiórki, 3,9 asysty, 3,6 bloku oraz 1,2 przechwytu na mecz, trafiając 46,5% wszystkich rzutów z gry, w tym 32,5% zza łuku.

„Ostrogi” potrzebują jednak rozgrywającego, który będzie w stanie doszukać się Francuza nawet w najtrudniejszych sytuacjach. Eksperyment z Jeremym Sochanem jako głównym kreatorem gry nie wypalił, a Tre Jones nie jest najprawdopodobniej graczem, który będzie stanowił o sile Spurs. Z tego właśnie względu ekipa z Teksasu ma szukać transferu, który pozwoli jej sprowadzić do San Antonio „jedynkę” z prawdziwego zdarzenia.

Wielokrotnie w mediach wspominało się o Trae Youngu, który może wkrótce zakończyć swoją przygodę z Atlanta Hawks. Jeżeli nie on, to z Jastrzębami mógłby pożegnać się Dejounte Murray, który w latach 2016-2022 występował już w Spurs. Według Sama Amico, byłego dziennikarza Fox Sports, a obecnie Hoops Wire, przedstawiciele „Ostróg” są przede wszystkim zainteresowani Dariusem Garlandem.

Sytuacja Garlanda jest specyficzna, bo o jego przyszłości może zadecydować Donovan Mitchell. Jeżeli lider Cleveland Cavaliers nie będzie chciał przedłużyć kontraktu z „Wine & Gold”, to włodarze klubu będą prawdopodobnie chcieli go wymienić, by kilka miesięcy później nie stracić go za darmo. Jeżeli jednak 27-latek pozostanie w Ohio, to świta Dariusa Garlanda może zażądać od Cavs wymiany.

– Menadżerowie innych zespołów wierzą, że Cavs będą musieli poważnie przeanalizować współpracę Mitchella i Garlanda, a koniec końców mogą być zmuszeni wybrać jednego z nich. Jeżeli Mitchell zdecyduje się na pozostanie [w Cleveland], przedstawiciele Garlanda będą rozmawiali z włodarzami Cavs w sprawie znalezienia [Dariusowi’ nowego domu – pisał niedawno Shams Charania.

Dziennikarze podkreślają, że Spurs przeprowadzili obszerną analizę Garlanda jako potencjalnego kandydata do wymiany, przez co ich zainteresowanie jeszcze bardziej wzrosło. W minionych rozgrywkach Darius zdobywał średnio 18 punktów oraz 6,5 zbiórki na mecz, trafiając 44,6% wszystkich rzutów z gry, w tym 37,1% zza łuku (najmniej od debiutanckiego sezonu). Obecna umowa 24-latka obowiązuje do końca sezonu 2027/28, kiedy to będzie on zarabiał niemal 45 milionów dolarów rocznie.

Co to oznacza dla Jeremy’ego Sochana? Choć niektóre źródła zza oceanu mówią, że tylko Wembanyama i Devin Vassell są w Spurs „nietykalni” jeżeli chodzi o transfer, to wymiana Polaka wydaje się mało prawdopodobna. Zdecydowanie więcej mówi się o możliwym pozbyciu się Keldona Johnsona, który choć wnosi wiele do zespołu, to nie spełnia pokładanych w nim oczekiwań.


Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWszystkie lądowania na Księżycu. Od Apolla do Chang'e
Następny artykułKryminalni odzyskali skradziony sprzęt