A A+ A++

W hali FedEx Forum w Memphis w obecności 17794 widzów (97 procent pojemności trybun) gospodarze poprawili klubowy rekord kolejnych wygranych do wymiaru dwucyfrowego. Ich bohaterem był Ja Morant, który zdobył 29 punktów, w tym pięć w ostatniej minucie spotkania.

Lubię grać pod taką presją. Czuję, że właśnie wtedy błyszczę najbardziej. Uwielbiam być tym, który wykonuje takie decydujące rzuty – mówił Morant o swoich akcjach w końcówce, gdy od stanu 111:108 na parkiecie punktował już tylko on. W całym spotkaniu miał także osiem asyst i pięć zbiórek.

Ziaire Williams i Tyus Jones dodali dla zwycięzców po 17 “oczek”. Ten drugi odegrał kluczową rolę w czwartej kwarcie, w której Grizzlies pozwolili rywalom zdobyć tylko 18 punktów, sami uzyskując o 11 więcej. Wchodzący z ławki Jones kończył spotkanie z sześcioma celnymi rzutami na osiem wykonanych, w tym pięcioma bezbłędnymi “trójkami”. Miał także osiem asyst i sześć zbiórek.

czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułDotąd dodatkowo ponad 14 mln zł dla naszych medyków
Następny artykułMęskie buty na karnawał. Jakie wybrać?