A A+ A++

“Dream Team”, “Redeem Team”, a teraz “Avengersi”? Nie brzmi to szczególnie oryginalnie, ale właśnie tak Bam Adebayo chciałby, aby zespół Stanów Zjednoczonych był określany w mediach. Niewykluczone, że nazwa się przyjmie, choć nie wiemy, jak zareaguje na to pewna wytwórnia filmowa. Tymczasem LeBron James został przez kolegów wybrany MVP obozu w Las Vegas.

  • Kevin Durant cały czas stara się uporać z urazem łydki. Zawodnik nie zagra w meczu kontrolnym z Kanadą, który odbędzie się jutro o 4:30 polskiego czasu. Na ten moment nie ma głosów, by KD miał być zastąpiony w 12-osobowej rotacji na Igrzyska Olimpijskie. Sztab pozwolił także zejść z obciążeń Kawhiemu Leonardowi, ale zawodnik powinien wziąć udział w sparingu. W jego przypadku cały czas chodzi o uraz kolana, przez który nie zagrał w play-offach. 
  • Media zapytały Bama Adebayo – zawodnika Miami Heat – o “ksywkę” drużyny olimpijskiej. – Nie wymyśliliśmy nic szczególnego, ale wszyscy wokół nazywają nas “Avengersami” – przyznał wysoki. Następne dni pokażą, czy się przyjmie. 
  • Tradycją stało się głosowanie przez koszykarzy oraz sztab na najbardziej wyróżniającego się zawodnika w trakcie pierwszej fazy przygotowań do wielkiego turnieju. Tym razem MVP obozu w Las Vegas został LeBron James. Już wcześniej trener Steve Kerr nie mógł się nachwalić jego postawy. Szkoleniowiec kadry USA oraz Golden State Warriors był pod dużym wrażeniem, że 39-letni zawodnik nadal jest w stanie pracować z taką intensywnością. 
  • Trener nie miał też problemu z tym, że Anthony Edwards nazwał się “numerem jeden w drużynie”. – Bardzo mi się podoba, że tak myśli. Chciałbym, żeby kolejnych pięciu lub sześciu ludzi miało o sobie podobne zdanie – zaczął. – To właśnie piękno tego zespołu. Każdy z nich może przejąć mecz. Myślę, że coraz lepiej rozumieją taką mentalność, rodzaj agresywności. To dla nas dobre, bo mocniej się ze sobą związujemy. Nikt nie chce zawieść kolegi – dodał Kerr. 
  • W ostatni dzień obozu reprezentantów odwiedziła wiceprezydent USA – Kamala Harris. Kilku koszykarzy bardzo mocno wspierało ją podczas poprzednich wyborów w Stanach Zjednoczonych, więc spotkała się z miłym przyjęciem. Jak tłumaczył trener Kerr – koszykarze podziękowali, że pomimo tak wielu obowiązków na kluczowym etapie kampanii, znalazła czas, by dodać im otuchy przed turniejem w Paryżu.

Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMagia! Europejski klub przyciąga gwiazdy. Rezygnują z wielkiej kasy
Następny artykułInicjatywa wspiera osoby wykluczone. Przykry incydent w weekend otwarcia