A A+ A++

W barażach o fazę play off w każdej konferencji utworzono po dwie pary. W pierwszej znalazły się siódma drużyna i ósma sezonu zasadniczego, a w drugiej – dziewiąta i dziesiąta. Zwycięzca pierwszej pary awansował do play off z numerem siódmym, a przegrany miał jeszcze jedną szansę – o ostatnie, ósme miejsce w fazie pucharowej grał ze zwycięzcą drugiej pary.

Hawks i Pelicans w sezonie zasadniczym uplasowały się na dziewiątym miejscu, więc aby zagrać w play off musiały uporać się z dwoma rywalami. W środę zespół z Atlanty pokonał we własnej hali Charlotte Hornets 132:103, a Pelicans, także u siebie, wygrali z San Antonio Spurs 113:103.

Piątkowy mecz Hawks zaczęli kiepsko i rywale już w pierwszej części gry zbudowali 14-punktowe prowadzenie. Goście stratę zniwelowali pod koniec trzeciej kwarty, a w ostatniej szybko przejęli inicjatywę. Do wygranej poprowadził ich Trae Young, który zdobył 38 punktów i miał dziewięć asyst.

Cavaliers stracili przewagę

Wśród Cavaliers na wyróżnienie zasługuje Fin Lauri Markkanen – 26 pkt i osiem zbiórek.

To był 18. w tym sezonie mecz, który “Kawalerzyści” przegrali, choć w jego trakcie prowadzili różnicą co najmniej dziesięciu punktów. Żaden inny zespół tak często nie marnował tak dużej przewagi.

W pierwszej rundzie play off Hawks zmierzą się z najlepszą drużyną Konferencji Wschodniej – Miami Heat.

Dwukrotnie zwroty akcji kibice oglądali natomiast w Los Angeles. Najpierw dominowali Pelicans, którzy w drugiej kwarcie prowadzili szesnastoma punktami. Potem do głosu doszli Clippers i na początku czwartej części gry mieli 13 punktów przewagi.

Gospodarze, którzy musieli sobie radzić bez objętego protokołem sanitarnym Paula George’a, utrzymać prowadzenia jednak nie zdołali. Pelicans ponownie przejęli inicjatywę i końcówka należała do nich.

Liderem gości był Brandon Ingram – 30 pkt. Wśród pokonanych najlepsi byli Marcus Morris i Reggie Jackson – po 27 punktów.

Pelicans do play off awansowali po raz pierwszy od 2018 roku. W pierwszej rundzie zmierzą się z najlepszą drużyną Konferencji Zachodniej – Phoenix Suns.

Zobacz również:

Mateusz Ponitka wrócił do Rosji i nadal gra w rosyjskiej lidze

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKuriozalna sytuacja z kolczykiem w meczu Serie A [WIDEO]
Następny artykułŚwiętokrzyskie wielkanocne zwyczaje. Bziuki i bębnienie wracają po dwóch latach