A A+ A++

Po ligowych korytarzach zaczęły krążyć pogłoski wskazujące na to, że kilku generalnych menadżerów spróbuje zwabić do siebie LeBrona Jamesa latem tego roku. Do tego celu mogą wykorzystać… jego syna. Oczywiście wszystko zależy od tego, czy Bronny – grający obecnie w NCAA – po sezonie 2023/24 zgłosi się do draftu NBA.

Nie ma już śladu po problemach zdrowotnych, jakie latem ubiegłego roku postawiły znak zapytania nad koszykarską przyszłością Bronny’ego – pierworodnego LeBrona James. Ten jest w trakcie swojego pierwszego sezonu dla Południowej Kalifornii (USC) w lidze uniwersyteckiej. Przeplata lepsze okresy z gorszymi i widać, że potrzebuje więcej czasu na adaptację w nowym środowisku. Czy zatem Bronny już w tym roku zdecyduje się zgłosić do draftu NBA

W 16 meczach Bronny notował średnio 5,8 punktu, 3 zbiórki i 2,6 asysty. Dobrze radzi sobie po bronionej stronie parkietu i ma przebłyski dobrego play-makera w ataku, ale trafia tylko 27% za trzy i ma problem z utrzymaniem rytmu po atakowanej stronie, co może generalnych menadżerów martwić. Gdyby nie był Bronnym – synem LeBrona Jamesa, zapewne wszyscy doradzaliby mu, aby został w NCAA na jeszcze jeden sezon. 

Po zakończeniu rozgrywek będzie musiał podjąć ważną decyzję. Jeżeli zgłosi swoje nazwisko do kolejnego draftu, kilka ekip NBA może dołączyć go do składu nie z zamiarem rozwoju talentu młodego zawodnika, ale przede wszystkim, by zwrócić uwagę LeBrona Jamesa, który wielokrotnie powtarzał, że chciałby grać w jednym zespole z synem. – Znam co najmniej dwie drużyny, które twierdzą, że LeBron rozważyłby podpisanie kontraktu za mniej niż 51 milionów dolarów, jeśli Bronny będzie w składzie – mówił dziennikarz Marc Stein.

I to wcale nie musi być duże ryzyko, bowiem obecna dyspozycja Bronny’ego oznacza, że najprawdopodobniej w przeddraftowych przewidywaniach spadnie do drugiej rundy, więc ekipy mogą wyjść z założenia, że warto spróbować poświęcić swój wybór, jeżeli potencjalną nagrodą jest zakontraktowanie LBJ-a. Na razie jednak nie znamy planów lidera Los Angeles Lakers na przyszłość. Ma opcję zawodnika na sezon 2024/25. W bieżących rozgrywkach notuje średnio 24,8 punktu, 7,3 zbiórki i 7,8 asysty trafiając 51,9% z gry i 39.3% za trzy. 

Follow @mkajzerek
Follow @PROBASKET

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKlimatyści z WEF chcą zakazać prywatnego ogrodnictwa
Następny artykułWygrana po pięciosetowej batalii