KONFERENCJA PREMIERA: ZOBACZ WIDEO i RELACJĘ TEKSTOWĄ! >>>>
Przypomnijmy, od poniedziałku 12 października zdalnie uczą się uczniowie szkół ponadpodstawowych i wyższych w strefach czerwonych. W strefach żółtych natomiast szkoły średnie i wyższe uczą w systemie hybrydowym: połowa uczniów czy studentów ma zajęcia stacjonarne, a połowa uczy się zdalnie.
Teraz rząd zdecydował, po pierwsze, o rozszerzeniu strefy czerwonej na cały kraj, po drugie: o odesłaniu na lekcje online uczniów od czwartej do ósmej klasy szkoły podstawowej oraz wszystkich uczniów szkół ponadpodstawowych i wyższych.
W szkołach uczyć się będą nadal najmłodsze dzieci: z klas 1-3 podstawówek, stacjonarne zajęcia będą mieć również maluchy z przedszkoli i żłobków.
Nie zmieni się także tryb nauczania w młodzieżowych ośrodkach wychowawczych i ośrodkach socjoterapii.
W szkołach specjalnych decyzja o tym, jak zorganizować naukę, będzie należeć do dyrektorów. Dyrektorzy będą także musieli zapewnić warunki do nauki dzieciom, które ze względu na niepełnosprawność albo sytuację w domu nie mogą uczyć się zdalnie.
W szkołach branżowych i dla dorosłych stacjonarnie będzie mogła odbywać się nauka przedmiotów praktycznych, których nie da się uczyć online.
Wieczorem w Dzienniku Ustaw opublikowano nowelizację rozporządzenia wprowadzającą od 24 października do 8 listopada w całym kraju edukację zdalną dla uczniów klas IV-VIII szkół podstawowych i dla wszystkich klas szkół ponadpodstawowych.
Premier Mateusz Morawiecki ogłosił na konferencji prasowej szereg nowych obostrzeń.
Poza powrotem nauki zdalnej do szkół podstawowych i odesłaniem na lekcje online wszystkich uczniów szkół średnich i wyższych nowe restrykcje dotyczą m.in. zakazu wychodzenia z domów między 08:00 a 16:00 dzieci do 16. roku życia – chyba że będą pod opieką dorosłego, zamknięcia restauracji, pubów, kawiarni czy ograniczenia liczby uczestników imprez, spotkań, zgromadzeń publicznych.
NOWE OBOSTRZENIA: O SZCZEGÓŁACH PRZECZYTACIE TUTAJ! >>>>
Rozpoczynając poświęconą nowym obostrzeniom konferencję prasową, Mateusz Morawiecki zaznaczył, że sytuacja epidemiczna nie jest dobra, mamy do czynienia z dynamicznym wzrostem zakażeń koronawirusem, więc “nasze działania muszą być bardzo zdecydowane”.
Przekazał, że w szpitalach w całym kraju przewidziano dla pacjentów z Covid-19 ponad 18 tysięcy łóżek, spośród których zajętych jest obecnie niespełna 11 tysięcy.
“Cały czas jeszcze ten bufor jest, ale nas bardzo niepokoi tempo przyrostu: musimy zahamować przyrosty zakażeń” – podkreślił szef rządu.
Jak stwierdził: wprowadzane od jutra “obostrzenia będą miały swój skutek za 10-14 dni”, ale gdyby nie zadziałały, trzeba będzie dokonywać “głębszego zamknięcia poszczególnych dziedzin życia społecznego, kulturalnego i gospodarczego”.
“Musimy zdawać sobie sprawę z tego, że jeśli nie nastąpi wypłaszczenie, zahamowanie przyrostu zakażeń, jeśli będą potrzebne dalsze drastyczne kroki – jak zamknięcie granic, czy różne zakazy przemieszczania się, albo głęboki lockdown, zamknięcie bardzo wielu dziedzin życia gospodarczego – to trzeba będzie się na taki krok zdecydować” – zapowiedział Mateusz Morawiecki.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS