A A+ A++

Lekcje zdalne mogą być równie wartościowe, jak te tradycyjne, odbywające się w klasie. Nauka na odległość, jednak stawia przed nauczycielami i uczniami wiele wymagań, z których część jest zupełnie nowymi. Zapanowanie nad sytuacją i sprawowanie nad nią kontroli ułatwiają na szczęście rozmaite technologiczne udogodnienia. W szkołach katolickich w Wieluniu nauka online przebiega bez zakłóceń, codziennie odbywają się wideokonferencje nauczycieli zarówno z uczniami, jak i ich rodzicami.

Nauczyciele porozumiewali się z uczniami przez różne komunikatory: messenger, e-mail, telefonicznie czy poprzez dziennik elektroniczny – wyjaśnia Anna Przybylska, dyrektor szkół katolickich Stowarzyszenia Przyjaciół Szkół Katolickich w Wieluniu. – Później Stowarzyszenie Przyjaciół Szkół Katolickich, nasz organ prowadzący, zaproponował wejście szkół w platformę, którą proponuje Microsoft w ramach pakietu Office 365 platforma Times, która pozwala prowadzić lekcje zdalne. Właściwie od 19 marca te lekcje zaczęły się odbywać. Nie wszyscy nauczyciele od razu umieli sobie z tym poradzić, ale intensywna nauka, samokształcenie, poszukiwanie wiadomości spowodowały, że właściwie już teraz wszyscy nauczyciele prowadzą lekcje online w formie telekonferencji. Ta platforma daje dużo możliwości w komunikacji z dziećmi, które widzą i słyszą nauczycieli, jak i odwrotnie. Nauczyciele mogą przekazywać materiały, udostępniać swój monitor, ekran z komputera, wiadomości, filmy, można pisać na tablicy. Niesłychanie ciekawa platforma. W tym trudnym czasie bardzo mocno nam to ułatwiła. Podjęliśmy decyzję, żeby nie zmieniać planu lekcji. Uczniowie łączą się z nauczycielami w ramach tych godzin w których rozpoczynają się poszczególne lekcje. Podjęliśmy również decyzję, żeby lekcje trwały trochę krócej. W szkole podstawowej od 25-30 minut, a w liceum i technikum 30-40 minut. Jest to organizowane w taki sposób, jak plan lekcji był dotychczas, czyli codziennie kilka razy uczniowie łączą się z nauczycielami.

Co jest najtrudniejsze dla nauczyciela w pracy zdalnej z uczniami?

Chodzę po szkole, pustej, nie ma uczniów – dodaje Anna Przybylska. – Sprzęt, ławki, wszystko stoi, kurzy się. Ten brak kontaktu osobistego z uczniami, z nauczycielami, takiego bycia blisko. Oczywiście też możliwość zobaczenia lekcji nie jest też taka prosta, jak w normalnym trybie sprawowania nadzoru pedagogicznego, że nie można być na lekcji i posłuchać. Chociaż można być zaproszonym przez nauczycieli i to się dzieje, bo nauczyciele dołączają dyrektora do grupy i dyrektor może też uczestniczyć w zdalnej lekcji.

 
Przedstawiciel resortu edukacji poinformował, że ministerstwo przedłuży do końca roku szkolnego, czyli do 26 czerwca zamknięcie szkół ze względu na pandemię koronawirusa.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPolicja odzyskała skradziony towar
Następny artykułPol’and’Rock Festival 2020 Najpiękniejsza Domówka Świata ogłosił gości ASP