Natalie Portman zadebiutowała na wielkim ekranie w wieku zaledwie 13 lat. Wcieliła się w rolę Matyldy w filmie “Leon zawodowiec” w reżyserii Luca Bessona. Ta rola otworzyła jej drzwi do kariery. Dwa lata później zagrała nastolatkę będącą obiektem pożądania dorosłego mężczyzny. Aktorkę przytłoczył wykreowany wizerunek ponętnej kobiety. Do tego doszły uprzedmiotawiające komentarze w mediach. O tym co czuła i jak na to zareagowała opowiedziała w podcaście “Armchair Expert” Daxa Sheparda – cytowanym przez “Urodę Życia”.
Aktorka w nagraniu przyznała, że będąc w okresie dojrzewania i słysząc o sobie dwuznaczne komentarze, zaczęła szukać dla siebie drogi wyjścia. Przerażało ją to, że bycie seksualizowaną przez media, odebrało jej własną seksualność. Doszła do wniosku, że musi być konserwatywna, aby czuć się bezpieczną.
“Chciałam wysłać komunikat: nie patrzcie na mnie w ten sposób, zasługuję na szacunek. W tym wieku z reguły zaczynasz odkrywać swoją seksualność, uczysz się otwartości. I chcesz być otwarty, ale kiedy słyszysz, że interesują się tobą starsi mężczyźni, mówisz: nie, nie, nie!” – mówiła aktorka.
Do Natalie Portman przylgnęła łatka, z którą walczyła. Zdecydowała, że jako nastolatka nie będzie odgrywała scen łóżkowych. Nie decydowała się też na role związane z seksualnością.
“Wiele osób postrzegało mnie później jako niesamowicie poważną, pruderyjną dziewczynę. To była moja świadoma decyzja. Bo kiedy ludzie cię szanują, nie będą cię uprzedmiotawiać” – skwitowała Natalie Portman.
Zdzisław Mac o życiu bezdomnego. Legendarny dziennikarz przeżył trudne chwile
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS